Złoty osłabł głównie do euro
Kurs złotego osłabiał się w poniedziałek, głównie wobec euro. Analitycy oceniają, że przyczyną deprecjacji złotówki mogą być obawy o przyszłoroczny budżet.
"Dzisiaj na rynku złotego przeważała podaż naszej waluty. Euro osiągnęło maksimum na poziomie 3,9270, a dolar 3,0470. Przyczyną deprecjacji złotówki mogą być obawy o przyszłoroczny budżet" - poinformował konsultant/trader ECM Maciej Kowal.
Podkreślił, że w tym tygodniu poznamy podaż pieniądza M3 za listopad. Oczekuje się 16,8% r/r, przy poprzednich 17,6%. Potwierdzenie prognoz mogłoby sugerować zwiększenie presji na obniżki stóp procentowych, uważa Kowal.
W tym tygodniu, poznamy również saldo obrotów bieżących. Prognozuje się (-2,1) miliarda EUR. "Jednak ze względu na niechęć do naszej waluty informacje makroekonomiczne mogą zejść na drugi plan przy podejmowaniu decyzji przez inwestorów. Ponadto zmienność na naszym rynku może być znacząca" - ocenił analityk.
Według Jarosława Klepackiego z ECM, na rynku dolar/złoty, poniedziałek pomimo dużej zmienności kursu (dzisiejszy dołek miał wartość 2,9800) nie przyniósł znaczących zmian. "Kurs pomimo tracącego na świecie dolara ma duże problemy z generowaniem nowych dołków. Głównym tego powodem jak się wydaje jest słabnący popyt na złotego z naszego rynku. Najbliższe wsparcie wyznaczone jest zasięgiem porannych spadków: 2,9800, opór natomiast wyrysować można w rejonie 3,0440 - 3,0550" - poinformował Klepacki. Jego zdaniem, utrzymanie się cen poniżej tej bariery zwiększy szanse na powrót cen poniżej dużej figury 3,0000.
"Na rynku pary EUR/PLN doszło do poważniejszych zmian - ceny wyszły powyżej tylko testowanej do tej pory linii 3,9000. Ekstremum sięgnęło poziomu 3,9277! Z technicznego punktu widzenia pojawił się zatem sygnał do wspinaczki w kierunku kolejnego miejsca charakterystycznego: oporu 3,9400 - 3,9500" - czytamy w jego komentarzu. Klepacki dodał, że o trwalszych zmianach w kierunku powrotu na rynek mocniejszego złotego mówić będzie można dopiero po spadkach poniżej linii 3,8390.
W poniedziałek ok. godz. 16:30 za jedno euro płacono średnio 3,9230 zł, a za dolara 3,0397 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,2910.
W poniedziałek o godz. 09:40 za jedno euro płacono średnio 3,8683 zł, a za dolara 3,0028 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,2875.
W piątek ok. godz. 17:20 za euro płacono 3,8863 zł, a za dolara 3,0689 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,2659.
Dołącz do dyskusji: Złoty osłabł głównie do euro