SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Michał Matys wraca do „Gazety Wyborczej”

Michał Matys, w przeszłości wieloletni dziennikarz „Gazety Wyborczej” (Agora), ponownie publikować będzie swoje reportaże o najbogatszych Polakach na łamach dziennika. Do końca października br. związany był z „Pulsem Biznesu”.

Matys dziennikarzem „Gazety Wyborczej” był w latach 1991-2004. Najdłużej pracował w dziale reportażu, gdzie opisywał sylwetki najbogatszych Polaków. Zbiór jego reportaży ukazał się w książce „Towarzystwo”.

- Koledzy z "Dużego Formatu", najlepszego w kraju magazynu reporterów, zaproponowali mi, abym kontynuował to, co robiłem przed laty. Będzie to jednak współpraca, a nie praca na etat - mówi w rozmowie z nami Michał Matys. Jego pierwszy tekst powinien ukazać się na łamach „DF” na początku grudnia br.

>>> Dzienniki Hajdarowicza z największymi spadkami

Przez ostatnie półtora roku Matys pracował w Bonnier Business Polska. Był tam najpierw zastępcą redaktora naczelnego dodatku „Puls Biznesu Weekend”, ukazującego się wraz z ”Pulsem Biznesu”, a od końca lipca br. zajmował się redagowaniem tabletowego dziennika „Puls Biznesu+”. W przeszłości Matys współpracował także z TVP1, dla której przygotował cykl dokumentalny „Zagadki tamtych lat”.

Dołącz do dyskusji: Michał Matys wraca do „Gazety Wyborczej”

4 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Sorki, gregorki...
... a kogo to - oprocz MM - obchodzi? Ale czolowka...-:>
0 0
odpowiedź
User
ja
jak ci enie obchodzi to po co czytasz i w dodatku komentujesz, mnie obchodzi bo czytalem MM i byly to bardzo ciekawe reportaze
0 0
odpowiedź
User
Analityk
Też myślę, że będzie robił ciekawsze rzeczy niż PB. I oby dobre stawki sobie w DF wynegocjował, bo jak widać bogaci studenci z Instytutu Reportażu gotowi utrzymywać pracowników Gazety, jeszcze muszą się dużo nauczyć, aby jej sprzedaż nie spadała, bo czytelnicy nie chcą płacić za ich prace domowe.
0 0
odpowiedź