SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Bertrand le Guern - wywiad

Na pytania odpowiada Bertrand le Guern, prezes spółki Canal+ Cyfrowy.

Patryk Pallus: Pierwsza część roku nie jest najważniejszym okresem sprzedażowym na rynku płatnej telewizji, ale daje pojęcie o nastrojach panujących na nim. Jak wygląda dynamika pozyskiwania klientów przez Cyfrę+ w pierwszym półroczu bieżącego roku?

Bertrand le Guern: Wzrost jest zgodny z tym, co zaplanowaliśmy. Pozyskujemy o ponad 10 proc. więcej klientów w porównaniu do zeszłego roku. Pierwsza połowa roku jest obiecująca, ale okoliczności, w których musimy funkcjonować są o wiele trudniejsze ze względu na osłabienie złotego, które spowodowało, wzrost większości naszych kosztów o ponad 50 proc. Mając wyłącznie przychody w złotych, musimy wykazać się sporą inwencją, dokonywać usprawnień funkcjonowania spółki, by usługi dalej były atrakcyjne dla naszych klientów.

Jakie zatem działania oszczędnościowe zostały podjęte?

Jest ich szereg. Chodzi m.in. o usprawnienie procesów, np. tych związanych z dostarczaniem sprzętu do 1400 punktów sprzedaży w całym kraju. W działaniach zakupowych staramy się wykorzystać efekt skali, by otrzymać jak najlepsze warunki handlowe. Lepiej planujemy media do kampanii reklamowych i jeszcze bardziej targetujemy nasze działania komunikacyjne. Pozytywnym skutkiem tych działań jest także to, że nie musimy uciekać się do redukcji zatrudnienia w spółce.

Kryzys wpływa na osłabienie złotego, a czy jest widoczny w decyzjach klientów o zakupie nowych usług lub rezygnacji z nich?

Widzimy trochę wyższy poziom klientów, którzy rezygnują z dodatkowych opcji, niektórzy mają też trudności z płatnościami. Natomiast jak na razie nie widać znaczącego spowolnienia wzrostu rynku.

Ilu obecnie abonentów ma Cyfra+?

Na koniec ubiegłego roku mieliśmy 1 mln 385 tys. klientów. Na razie nie podajemy innych danych. Przyjdzie na to czas.

Jakie są założenia dotyczące liczby abonentów na koniec roku? Nadal wzrost w ciągu tego roku ma wynieść 300 tys. czy to uległo zmianie?

Podtrzymuję swoje zapowiedzi z początku roku. Chcemy osiągnąć przynajmniej podobny wzrost bazy abonenckiej, jak w zeszłym roku. Oczywiście nie mogę na razie jednoznacznie zadeklarować, czy tak się stanie, choć z pewnością dołożymy wszelkich starań. Jak zwykle w naszej branży decydujący będzie ostatni kwartał.

Od lipca br. nastąpiła podwyżka abonamentów Cyfry. Czy spowodowała ona jakiś odpływ klientów?

Nie widzimy znaczących zmian w tym zakresie. Informacje jakie do nas docierają świadczą o tym, że nasi klienci rozumieją powody, dla których zdecydowaliśmy się na ten krok. Od dłuższego czasu nie podnosiliśmy cen. Żyjemy jednak w kraju, gdzie co roku daje o sobie znać inflacja, a dodatkowo nastąpił wspomniany wzrost naszych kosztów. W żadnym jednak przypadku wielkość wzrostu kosztów nie przekłada się na skalę podwyżek naszych cen. To są nieporównywalne proporcje.

Czy kryzys wpływa na zmniejszenie przychodów kanałów tematycznych z reklam?

Tak, widzimy ten trend. Na szczęście przychody z reklam tych stacji proporcjonalnie stanowią dość małą część naszych łącznych przychodów, więc nie stawia nas to w tak trudnej sytuacji, jak np. telewizje otwarte, opierające w dużej mierze swoje budżety o wpływy reklamowe. Potrafimy to odrobić dzięki wzrostowej tendencji naszych przychodów, wynikającej z pozyskania kilkuset tysięcy nowych klientów.

Przejdźmy do nowych usług. W grudniu ub.r. ruszyła usługa wideo na żądanie. Jaką popularnością cieszy się ona obecnie wśród abonentów?

Trzeba tutaj powiedzieć o dwóch sprawach. Po pierwsze widzimy, że formuła VoD, którą zaproponowaliśmy kilka miesięcy temu absolutnie się sprawdza. Klienci są zadowoleni z tego, że przygotowujemy dla nich selekcję kilkudziesięciu filmów. Biblioteka jest bardzo regularnie uaktualniana, tak, by mieli oni okazję oglądać to, co było niedawno w kinie, co jest ciekawe w obszarze filmu fabularnego, produkcji dla dzieci, czy dokumentów, które planujemy wprowadzić. Widzimy też potrzebę podjęcia działań mających podnieść świadomość wartości tej usługi, wzbudzić większe zainteresowanie nią. Nadal bardzo wielu naszych klientów mających dekoder z PVR-em nie wie, że mogą korzystać z VoD, że ta usługa jest w zasięgu ich pilota.

Jak dużą część abonentów korzysta z VoD?

Wśród wszystkich klientów, którzy mają PVR, to jest wyraźnie poniżej połowy. To jest dla mnie znak, że mamy jeszcze dużo do zrobienia, by doprowadzić do tego by ok. 70-80 proc z nich, częściej lub rzadziej korzystało z VoD, co jest realne.

A ile osób ma dekodery oferujące usługę PVR?

Wyraźnie powyżej 100 tys. klientów.

Platforma N ma w swojej ofercie VoD seriale, m.in. najnowsze amerykańskie hity. Czy pojawią się one także w bibliotece VoD Cyfry+?

Usługa VOD jest ciągle dla nas nowa, będziemy ją udoskonalać, by jak najlepiej odpowiadała oczekiwaniom. W pełni zdajemy sobie sprawę z siły seriali, już wkrótce nasi klienci będą mogli oglądać najnowsze sezony najbardziej popularnych produkcji tego rodzaju.

Od września w kanale ZigZap pojawi się Owsiak TV, pasmo produkowane przez ekipę Jerzego Owsiaka. Czy to właśnie tę stację chcieliby Państwo udostępnić w ramach naziemnej telewizji cyfrowej? Czy pojawienie się w ZigZapie programów Owsiaka to element przeformatowania tego kanału w kierunku nieco starszej widowni, przed planowanym jego wejściem do DVB-T?

ZigZap potrzebuje przeformatowania, bo adresujemy go do widowni niesłychanie wymagającej To właśnie młodzież ma niezwykle szybko zmieniające się i rosnące oczekiwania. Dlatego gdy pojawiła się możliwość współpracy z panem Owsiakiem, osobiście bardzo mi zależało, by nie przeoczyć takiej okazji. Widzę bardzo dużą edukacyjną i społeczną wartość w tym, co robi Jurek Owsiak. Jego popularność i autorytet wśród młodych ludzi mówią same za siebie. Zaletą umieszczenia pasma Owsiak TV w ZigZapie jest jego spójność z ofertą tego kanału i możliwość poszerzenia widowni o nieco starszych widzów niż dotychczas.

Obecnie pracujemy nad docelowym kształtem ZigZapa, bierzemy pod uwagę przygotowanie go pod kątem naziemnej telewizji cyfrowej. Jak na razie ostateczne warunki przetargu na drugi multipleks nie są znane, stąd musimy poczekać na decyzję, jaki kanał wybrać. Mamy do wyboru albo pozostawić ZigaZapa w formie płatnej, a w telewizji naziemnej zaproponować stację bardziej familijną, albo zdecydować się na odkodowanie ZigZapa. W tym przypadku jego przeformatowanie musiałoby być jeszcze bardziej gruntowne. Obydwie te opcje są możliwe..

W ramach DVB-T chciałby pan umieścić jeden kanał czy może więcej?

Jesteśmy gotowi, by zaproponować więcej kanałów niż jeden, ale patrzę na proces cyfryzacji pragmatycznie. Najbardziej prawdopodobne jest, że powalczymy na razie o jeden kanał. a jeżeli się pojawi możliwość zaprezentowania dwóch kanałów, to powiem: dlaczego nie?

Czy podtrzymuje pan plany Canal+ Cyfrowego zostania operatorem drugiego multipleksu?

To kwestia, która jest w 100 proc. związana z warunkami, które ostatecznie przedstawi nam regulator. Jeżeli umożliwią one świadczenie takich usług w sposób rentowny, to na pewno będziemy chętni. Jeśli będą zbyt rygorystyczne z naszego punktu widzenia, to wtedy nie.

Pierwsze kroki związane z naziemną telewizją cyfrową już Canal+ Cyfrowy poczynił udostępniając abonentom dekodery umożliwiające odbiór stacji DVB-T? Skąd ten pomysł?

Wychodzimy z założenia, że skoro jesteśmy tak bardzo skoncentrowani na naszej płatnej ofercie, to jest dla nas bardzo ważne, byśmy potrafili przekonać klientów o wartości i nieporównywalności TV płatnej z tym, co jest dostępne w telewizji otwartej. Najlepszym sposobem na to jest umożliwienie naszemu abonentowi odbioru tej telewizji, by mógł sam się przekonać. Chciałbym, aby docelowo, gdy klient pomyśli o telewizji, miał na myśli nasz dekoder, który odbiera wszystko.

Jakie jest zainteresowanie klientów tą możliwością?

Widzimy duże zainteresowanie. Klienci pytają o cyfrową telewizję naziemną, są zainteresowani odbiorem, chociaż przecież wiadomo, że obecnie są to tylko testy, które nie dotyczą dużej powierzchni kraju. To zainteresowanie jest dla nas potwierdzeniem, że obraliśmy słuszny kierunek. Dzięki wprowadzeniu dekoderów kompatybilnych z DVB-T nasi abonenci są już gotowi do przejścia na cyfrową telewizję naziemną, co jak pokazują przykłady z innych krajów, np. USA, wcale nie jest takie łatwe. Rozwiązuje to też problem obecności Polsatu na naszej platformie.

Wróćmy do oferty płatnej. Czy w planach jest uruchomienie w tym, bądź w przyszłym roku, kolejnego kanału do dystrybucji w Cyfrze+ i kablu?

W tym roku stoi przed nami wyzwanie dotyczące naziemnej telewizji cyfrowej, dlatego jest mało prawdopodobne, byśmy angażowali się w produkcję kolejnych własnych kanałów tematycznych. W przyszłym roku - zobaczymy.

Nie dziwi mnie to, bowiem ostatnio uruchomiony kanał, czyli Domo w dystrybucji kablowej nie radzi sobie dobrze. Kiedy pojawi się u czołowych operatorów?

Domo jeszcze nie ma nawet roku. Kanał jest dobrze oceniany przez widzów CYFRY+ , podpisaliśmy już pierwsze porozumienie z siecią Vectra, finalizujemy rozmowy z UPC. Pracujemy nad nim dalej. Ale prawda jest taka, że polski rynek jeśli chodzi o kanały tematyczne jest bardzo wymagający, bo stacji tych jest bardzo dużo. Trzeba się wykazać sporą konsekwencją i cierpliwością, by się na nim przebić. Wierzę jednak, że to się uda. Tak jak do tej pory. Wszystkie nasze kanały odnoszą sukcesy i są dla nas powodem do dumy. MiniMini, ale kino!, czy Planete, to bardzo wartościowe i cenione przez widzów kanały.

Ostatnio w ofercie Cyfry+ pojawiły się nowe stacje tematyczne m.in. Sci Fi Channel i Travel Channel. Ile jeszcze nowych kanałów platforma dołączy w tym roku?

Jest kilka ciekawych kanałów, projekty są w toku. W tej sprawie jestem jednak bardzo powściągliwy, gdyż w zeszłym roku silnie wzmocniliśmy ofertę - dokonaliśmy zasadniczej zmiany udostępniając kanały dotychczas dostępne w płatnych opcjach abonentom niższych pakietów. W tym roku dołączyliśmy już sześć kanałów, nie czekając do jesieni.

Jeśli będą jednak nowe stacje, to w standardowej rozdzielczości, czy głównie w HD?

Raczej w standardowej, gdyż kanałów HD nie ma aż tak dużo na rynku. Obecnie 11 proc naszych abonentów ma dostęp i odbiera programy w HD. To porównywalny poziom do brytyjskiego lidera BSkyB. Do stacji nadawanych w wysokiej rozdzielczości pochodzimy bardzo doktrynalnie. Jeśli mam włączyć nowy kanał HD, to po by pokazywać materiały rzeczywiście nagrane w wysokiej rozdzielczości, a nie pozycje przekonwertowane do HD. Taki jest nasz cel.

Platforma N planuje we wrześniu uruchomić dwa kanały filmowe w HD z filmami wytwórni Paramount Pictures i Dreamworks, do których prawa traci Canal+. Nowe stacje prawdopodobnie pojawią się też w sieciach kablowych, gdzie mogą zagrozić pozycji Canal+. Czuje Pan oddech konkurencji?

Nie, nie czuję, w szczególności w kontekście zamykania kolejnych kanałów przez naszą konkurencję. CYFRA+ ma bardzo dobrą ofertę, stabilną sytuację finansową, jasno określoną strategię. Na rynku jest wiele kanałów filmowych, od wielu lat konkurujemy z nimi o uwagę i sympatię widza. Ale to my produkujemy najlepsze kanały filmowe. CANAL+ i ale kino! mają świetną widownię, zdobywają nagrody, świadczące o silnej marce i jakości oferty. I jeszcze jedno - CANAL+ nie traci praw do produkcji Dreamworks, co anonsowała nasza konkurencja. Nie należy też mylić kanałów premium z tematycznymi kanałami filmowymi, choć niektórym ten sprytny zabieg wydaje się na rękę. To dwa kompletnie różne produkty, sam fakt, że jakiś kanał jest w HD nie sprawia przecież, że jest premium. Kanały premium to najnowsze światowe kino i ekskluzywne transmisje sportowe na żywo. Warto też pamiętać, jaki czas jest potrzebny by zbudować renomowaną stację filmową i z jakimi ocenami wymagających klientów można się spotkać, nawet jak się sprzedaje taki produkt jak HBO czy CANAL+.


Jak wyglądać ma docelowy model współpracy z Telekomunikacją Polską na temat którego prowadzą państwo rozmowy?

Wierzę, że jesteśmy w stanie przenieść na polski rynek ten wyjątkowo korzystny dla obu stron model, który funkcjonuje od wielu lat we Francji. Namawiam do tego prezesa Macieja Wituckiego od kilku miesięcy. Nie chcę mówić o efektach tych negocjacji, póki nie będziemy mieli dokończonych tych rozmów. Są to na tyle istotne sprawy, że zajmują nam one sporo czasu. Wolę jednak spędzić dodatkowy miesiąc czy dwa na negocjacjach, ale ostatecznie mieć optymalne rozwiązanie, które będzie znaczącą zmianą na rynku, a nie połowicznym krokiem.

Jak wygląda ten model francuski?

Jak się idzie do salonu Orange we Francji, to można kupić w nim jednocześnie usługę telekomunikacyjną, dostęp do internetu oraz telewizję CanalSat przez IPTV, taką samą jaka jest w ofercie satelitarnej. Dostępna jest też telewizja Orange, zawierająca bardziej okrojoną ofertę. Najważniejsze jest, że wszystko to można nabyć w jednym miejscu i dlatego triple play jest tak popularne dziś we Francji.

W Polsce też jednak TPSA oferuje pakiety Cyfry+ przez IPTV... .

Tak, ale usługa musi być wygodna dla klienta, dostęp do niej nie może się wiązać z czekaniem przez tygodnie. Triple play jest skomplikowaną usługą i dlatego tzw. procedury back office'owe muszą być precyzyjnie opisane, bo ostatecznie klient chce kupić całość usługi w jednym miejscu, wyjść i wiedzieć, że za dzień czy za dwa dni będzie mu to działać.

Czy usługa tripe play byłaby sprzedawana tylko w salonach TP SA czy też w punktach sprzedaży Cyfry+?

To jest do omówienia, zobaczymy.

Czy myślał pan o tym, by śladem Cyfrowego Polsatu, uruchomić telefonię komórkową?

W Polsce jest kilkunastu wirtualnych operatorów komórkowych, uruchomionych przez różne podmioty, od banków po supermarkety. Ich wyniki mnie nie przekonują, a moim zdaniem jeden z powodów tego jest taki, że fakt, iż się jest dobrym bankiem, nie oznacza, że się będzie dobrym operatorem telekomunikacyjnym. Firma, którą zarządzam, ma przed sobą jeszcze kilka lat dynamicznego wzrostu. Mamy ciągle nowe wyzwania, jak zadbanie o prawa licencyjne, rozwój usług VoD, multiroom czy obecność w internecie. Nie brakuje nam tematów do intensywnej pracy i uważam, że nie jesteśmy od tego, by dodatkowo zająć się usługami telekomunikacyjnymi. Na tym polu wolę współpracować z innymi firmami i przygotowywać z nimi łączone oferty.

Wiele się mówi o konsolidacji rynku platform satelitarnych w przyszłości. Czy Canal+ Cyfrowy jest zainteresowany zakupem innych platform?

Dla mnie jest oczywiste, że nastąpi konsolidacja na rynku platform satelitarnych i to właśnie my będziemy kupującym. Trudno jednak na razie prognozować, kiedy to nastąpi.

Dołącz do dyskusji: Bertrand le Guern - wywiad

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl