Centrum Prasowe Wirtualnemedia.pl

Tekst, który zaraz przeczytasz jest informacją prasową.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za jego treść.

2015-12-09

A A A POLEĆ DRUKUJ

Top Market i Minuta8 walczą o przyszłość małych, rodzinnych sklepów w stolicy

Top Market i Minuta8 – sieci sklepów spożywczych, posiadające razem ponad 530 sklepów (w tym 101 w Warszawie), skarżą uchwałę Rady Warszawy w sprawie wprowadzenia zmiany zasad udzielania zezwoleń na sprzedaż alkoholu. Przedstawiciele Sieci uważają, że nowe przepisy doprowadzą do upadku wielu sklepów osiedlowych, pozbawiając pracy tysięcy pracowników i przedsiębiorców.

Top Market twierdzi, że nowe przepisy zostały wprowadzone niezgodnie z prawem i doprowadzą do zamknięcia ponad 40 placówek firmy w ciągu najbliższych 2 lat na terenie stolicy. Najważniejszym punktem spornym jest rozszerzenie katalogu obiektów chronionych – czyli tych, w pobliżu których nie mogą powstawać placówki sprzedające napoje alkoholowe.

Zaledwie półtora roku temu ta sama Rada Warszawy zliberalizowała reguły przyznawania koncesji w zakresie odległości od placówek chronionych. Teraz nie przedstawiono żadnego, przekonywującego uzasadnienia nagłej zmiany decyzji Rady -  argumentuje Piotr Wojciński, współwłaściciel kilku sklepów Top Market, przedstawiciel sieci.

Zdaniem przedstawicieli Top Market rozszerzanie katalogu obiektów chronionych oraz skrócenie odległości ochronnej (z 50m do 100m) wyeliminuje z rynku dziesiątki sklepów, będących źródłem utrzymania przedsiębiorców i ich załóg.

W odbiorze przeciętnego Konsumenta sklep spożywczy nie oferujący alkoholi jest postrzegany jako nieatrakcyjne miejsce zakupów o ograniczonej ofercie – dodaje Piotr Wojciński.

Sprzeciw budzi również nowy podział na sklepy i punkty gastronomiczne, gdzie – zdaniem Top Market – dla gastronomii,  oferującej możliwość spożycia alkoholu na miejscu, pozostawiono minimalną/bezpieczną odległość 50 metrów. Dla sklepów zaś jest to 100 m od obiektów chronionych…

Dlaczego otwarcie przedszkola lub poradni psychologicznej ma skutkować upadkiem innego przedsiębiorstwa. Nakłady na uruchomienie placówek chronionych są często niewspółmiernie niższe od nakładów finansowych niezbędnych do uruchomienia i utrzymania sklepu. Jednocześnie lawinowo narasta ilość obskurnych budek i kiosków prowadzących całodobową sprzedaż alkoholi, co nie wzbudza niepokoju Ratusza, podobnie jak całodobowa dostępność alkoholu na stacjach benzynowych – dodaje przedstawiciel sieci Top Market.

Z wyliczeń Top Market wynika, iż na przestrzeni najbliższych 2 lat (2016-2017) ponad 40 sklepów należących do sieci (blisko 10% całej sieci w kraju) będzie zmuszone do zamknięcia działalności w wyniku braku możliwości uzyskania zezwolenia na sprzedaż alkoholu jako części asortymentu sklepu.





Tylko na WirtualneMedia.pl

Zaloguj się

Logowanie

Nie masz konta?                Zarejestruj się!

Nie pamiętasz hasła?       Odzyskaj hasło!

Galeria

PR NEWS