Zatrudnienie sezonowe łagodzi napięcia na rynku pracy
Wskaźnik Rynku Pracy (WRP) informujący z wyprzedzeniem o zmianach w wielkości bezrobocia w czerwcu wzrósł. Część komponentów wskaźnika nieznacznie się poprawiła i w rezultacie siła niekorzystnych tendencji na rynku pracy nieco osłabła, wynika z opublikowanego w czwartek raportu Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC).
"Niskie tempo wzrostu produktu przyczynia się jednak do mniejszego zapotrzebowania na pracowników. Powoduje to, że poza sezonowym ożywieniem sytuacja na rynku pracy jest niekorzystna i w drugiej połowie roku bezrobocie najprawdopodobniej nadal będzie wzrastać" - głosi raport.
W maju br. stopa bezrobocia wyniosła 10,8% wobec 11,0% w kwietniu. Po wyeliminowaniu czynników o charakterze sezonowym stopa bezrobocia wzrosła z 10,8% w kwartale poprzednim do 10,9%. Według BIEC, sezon wiosenno-letni ożywił nieco rynek pracy, nie na tyle jednak, aby zniwelować skutki spowolnienia gospodarczego.
"W ubiegłym miesiącu oceny stanu gospodarki formułowane przez menedżerów przedsiębiorstw nieco się pogorszyły. Oznacza to, że poprawa nastrojów obserwowana w marcu i kwietniu nie jest jeszcze trwała. Wydaje się jednak, że nastroje gospodarcze osiągnęły już dno i nie powinno nastąpić ich dalsze istotne pogorszenie" - podkreślił BIEC.
Biuro dodaje, że oceny zatrudnienia w przedsiębiorstwach produkcyjnych drugi miesiąc z rzędu poprawiały się i nie wynikało to jedynie z sezonowego ożywienia. Wprawdzie przewaga ocen pesymistycznych nad optymistycznymi oznacza dalsze zwolnienia wśród pracowników, ale ich skala w perspektywie najbliższych miesięcy powinna się stabilizować.
"W pozostałych sektorach gospodarki nastroje również są nieco lepsze. W maju zwiększyło się zatrudnienie głównie w budownictwie i przedsiębiorstwach, których przedmiotem działalności jest dostawa wody oraz gospodarka odpadami. W nadchodzących miesiącach zwiększenie zatrudnienia planują duże firmy handlowe zajmujące się handlem detalicznym i niektóre przedsiębiorstwa usługowe" - uważają eksperci.
Liczba oferty pracy zarówno tych składanych do urzędów pracy, jak i komercyjnych w ostatnim miesiącu nie zmieniła się istotnie. W stosunku do sytuacji przed rokiem ofert jest jednak znacznie mniej. W ostatnim miesiącu wzrosła liczba bezrobotnych, którzy znaleźli zatrudnienie, nie tylko sezonowe, ale wzrost ten był jak dotąd krótkotrwały i nie oznacza zdaniem Biura odwrócenia spadkowej tendencji tempa kreacji nowych etatów.
Od ponad roku w przedsiębiorstwach następowało dostosowywanie zasobów siły roboczej do coraz słabszej koniunktury gospodarczej, co wyrażało się przede wszystkim ostrożną polityką zatrudniania oraz zwiększoną skalą zwolnień. BIEC zauważa, że ostatnie miesiące przyniosły wyhamowanie tych procesów, ale liczba napływających nowych bezrobotnych nadal jest na wyjątkowo wysokim poziomie - nie rejestrowanym od początku lat 90-tych.
"Pozytywne, choć jak dotąd bardzo słabe oznaki poprawy koniunktury w kraju oraz w otoczeniu naszej gospodarki pozwalają mieć nadzieję, że w perspektywie kolejnych miesięcy tempo zwolnień ustabilizuje się, choć na dynamiczną kreację nowych miejsc pracy i wzrost zatrudnienia trzeba będzie poczekać dłużej" - podsumowano w raporcie.
Dołącz do dyskusji: Zatrudnienie sezonowe łagodzi napięcia na rynku pracy