Vianney Duault
Vianney Duault, dyrektor dystrybucji Eurosportu na Europę Wchodnią o uruchomieniu polskiej wersji serwisu internetowego i planach stacji na bieżący rok.
Tomasz Wojtas: Dlaczego Eurosport postanowił uruchomić polską wersję językową swojego serwisu?
Vianney Duault: Internet to obecnie najdynamiczniej rozwijające się medium, dlatego żadna firma - również stacja telewizyjna - nie może sobie pozwolić na nieistnienie w sieci. A ponieważ nasi widzowie szukają informacji przede wszystkim z kraju, w którym mieszkają, międzynarodowy serwis Eurosportu działający pod adresem z rozszerzeniem .com nie do końca spełnia ich oczekiwania, co zresztą wiemy bezpośrednio od nich. Z tego powodu uruchomiliśmy już wersje naszej strony w ośmiu krajach europejskich . Nie są one jednak prostymi kalkami, tłumaczeniami ogólnego serwisu, tylko odrębnymi platformami informacyjnymi dopasowanymi do odbiorców z konkretnego kraju. Podobnie jest ze stroną Eurosport.pl - najważniejsze miejsce zajmują w niej materiały dotyczące wydarzeń i sportowców z Polski.
- Co będzie wyróżniać polski serwis Eurosportu od innych stron o tematyce sportowej działających w naszym kraju?
Jako stacja telewizyjna stawiamy przede wszystkim na treści multimedialne, które można oglądać bezpośrednio na stronie, bez konieczności instalowania dodatkowych programów. W serwisie udostępniamy programy informacyjne i skróty transmisji- wszystkie materiały video w najlepszej jakości i oczywiście z polskim komentarzem. Zamierzamy również zamieszczać dużo plików filmowych z naszego bogatego archiwum, żeby umożliwić internautom ponowne przeżycie dawnych emocji sportowych. Nie oznacza to jednak, że nie zależy nam na jakości tekstów publikowanych w serwisie - żeby ją zapewnić, stworzyliśmy świetny zespół redakcyjny kierowany przez Rafała Saka. W informacjach i relacjach tekstowych chcemy zdecydowanie wyjść poza kopiowanie depesz agencyjnych, dodając własne wiadomości, opinie, wywiady, blogi.
- Jaki poziom popularności polskiego serwisu zadowoli kierownictwo Eurosportu?
Do tej pory dziewięć serwisów Eurosportu działających w poszczególnych krajach razem ze stroną ogólną miały ok. 9,9 mln unikalnych użytkowników. Wraz z uruchomieniem witryny Eurosport.pl mamy zamiar zdecydowanie przekroczyć liczbę 10 mln użytkowników, ale o konkretnych oczekiwaniach będzie można rozmawiać dopiero po kilku miesiącach funkcjonowania strony. Na pewno chcemy być w czołówce polskich serwisów sportowych.
- W ubiegłym roku Eurosport osiągnął nieco niższą oglądalność niż Polsat Sport. Jak zamierzacie w bieżącym roku konkurować z tą stacją o pozycję lidera wśród sportowych kanałów tematycznych?
Polsat Sport ma rzeczywiście świetnie dopasowaną ofertę programową, której najważniejszym elementem były w poprzednim roku transmisje z mistrzostw Europy w piłce nożnej oraz wyścigi Formuły 1. Na osiągnięcie przez tą stację niewielkiej przewagi nad Eurosportem wpływ miało również wycofanie kanałów Eurosportu przez sieć kablową Multimedia Polska na początku ubiegłego roku. Ostatnio kupiliśmy prawa do transmitowania meczów niemieckiej ligi piłkarskiej i to one - chociażby ze względu na grających tam Polaków - powinny cieszyć się w waszym kraju dużą popularnością. W roku bez wielkiego wydarzenia piłkarskiego zainteresowanie widzów powinno bardziej skierować się na transmitowane przez nas sporty zimowe i lekkoatletykę.
- W takim razie kiedy Eurosport wróci do sieci kablowej Multimedia Polska?
Cały czas rozmawiamy na ten temat z firmą Multimedia Polska, ale trudno w tej chwili określić, kiedy zakończą się te negocjacje. Na pewno zamierzamy wrócić z naszymi kanałami do tej sieci, ponieważ chcemy być obecni w jak największej liczbie polskich domów.
Dołącz do dyskusji: Vianney Duault