TVP Info bez magazynu śledczego i jego autorki
Kanał TVP Info zawiesił nadawanie magazynu reporterów śledczych "30 minut extra". Ma to związek z zakończeniem przez stację współpracy z Beatą Mikluszką, autorką, wydawcą i prezenterem tego programu.
Przyczyną decyzji kierownictwa kanału była niemożność ułożenia współpracy z Mikluszką i narażanie przez nią TVP na straty - podał Presserwis, powołując się na Beatą Jakoniuk-Wojcieszak, szefową TVP Info. Poszło m.in. o to, że 21 marca dziennikarka nie przyszła na nagranie programu, który miał ukazać się następnego dnia (wyjątkowo nie miał być emitowany na żywo), a także utrudniała szefom TVP Info dostęp do scenariusza wydania z 1 marca z udziałem m.in. Doroty Kani.
Aneta Wrona, rzeczniczka prasowa Telewizji Polskiej, nie chce wypowiadać się w tej sprawie. - O powodach powiadomiono dziennikarkę w stosownym piśmie - mówi nam jedynie.
Beata Mikluszka jako wydawca i główny reporter programu "30 minut extra" pracowała od marca 2007 roku, a gospodynią tego magazynu była od października tego samego roku. Wcześniej przez wiele lat związana była z Polsatem, a także z TV Polonia.
Co dalej z "30 minut extra"? - Antena rozpocznie rekonstrukcję zespołu magazynu - mówi nam Wrona. Docelowo więc program ma wrócić do ramówki TVP Info, ale na razie nie wiadomo kiedy. Od 29 marca w soboty o 20.00 zamiast "30 minut extra" emitowany jest cykl dokumentalny "Nasza ziemia", pokazujący historię powstawania "Solidarności" wiejskiej.
OŚWIADCZENIE
W związku z wypowiedziami Beaty Jakoniuk - Wojcieszak,
pełniącej funkcję zastępcy dyrektora ds. Pasma Wspólnego OTV
Agencji Informacji w TVP SA informuję, że postanowiłam skierować
sprawę do sądu. Pani Beata Jakoniuk - Wojcieszak przekazując
nieprawdziwe informacje na mój temat naraziła mnie na utratę
dobrego imienia.
W związku z tym oświadczam:
Nie jest prawdą, że naraziłam TVP na jakiekolwiek straty finansowe.
Nie jest prawdą, że nie przyszłam na nagranie programu.
21 marca 2008 roku nagranie "30 minut extra" zostało odwołane
zgodnie z procedurą obowiązującą w TVP przez kierownika produkcji
programu w ramach jego kompetencji oraz za zgodą i przy pełnej
akceptacji dyrekcji TVP INFO, czyli właśnie Pani Beaty Jakoniuk -
Wojcieszak oraz jej asystenta - Pana Tomasza Kuca, powołanego
oficjalnie na to stanowisko w grudniu 2007 roku. Nie jest więc
prawdą, że samowolnie nie przyszłam na nagranie studia, czym
miałabym zagrozić emisji programu. Odwołano nagranie programu dla
całego zespołu realizacyjnego, informując nas o tym fakcie
telefonicznie, rano w dniu 21 marca 2008 roku. Wcześniej anulowano
zamówienie studia, co potwierdzają dokumenty w głównej siedzibie
TVP w Warszawie, ul. Woronicza 17.
Nie jest prawdą, że uniemożliwiałam kierownictwu TVP dostęp do
scenariusza programu planowanego do emisji na dzień 1 marca 2008
roku, jak twierdzi Pani Beata Jakoniuk - Wojcieszak. Z przyczyn mi
nieznanych pani Jakoniuk - Wojcieszak odwoływała dwukrotnie
program w porozumieniu ze swoimi współpracownikami, p. Tomaszem
Kucem oraz p. Małgorzatą Łopinską. W tym także w dniu
poprzedzającym emisję programu.
Moja współpraca z Panią Beatą Jakoniuk - Wojcieszak i jej
asystentem Panem Tomaszem Kucem oraz Panią Małgorzatą Łopińską
faktycznie nie układała się. Wielokrotnie zakłócano produkcję
mojego autorskiego programu usiłując ingerować w jego treść. Brak
mojej zgody na tego rodzaju praktyki stał się przyczyną
konfliktu.
Warszawa, 31 marca 2008 Beata
Mikluszka
Dołącz do dyskusji: TVP Info bez magazynu śledczego i jego autorki