SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

TVN24.pl pod lupą ekspertów

W poniedziałek wystartował multimedialny portal TVN24.pl. Co o nowej witrynie kanału informacyjnego sądzą eksperci z agencji interaktywnych?

W poniedziałek stacja TVN24 uruchomiła swój multimedialny portal informacyjny. Wyróżnikami serwisu ma być duża ilość materiałów wideo i interaktywność. 
 
- Jest to pomysł na nowe medium, które będzie platformą dialogu społecznego – powiedział o portalu tvn24.pl na konferencji prasowej Adam Pieczyński, prezes TVN24 – Nie będziemy przenosić tylko treści telewizyjnych do Internetu. Liczymy na to, że telewizja TVN24 zmieni się stopniowo w telewizję, w której głos widzów, internautów będzie się liczył dużo bardziej niż w tej chwili – dodał.

W serwisie dostępnym pod adresem tvn24.pl znaleźć można bieżące informacje, które pogrupowane są w kilka kategorii m.in. Polska, Świat, Biznes, Sport, Meteo czy Michałki – dział z wiadomościami lżejszego kalibru. Informacje tekstowe wzbogacone są o bogate zasobów materiałów wideo i fotogalerii. Na stronie znaleźć się ma wiele materiałów filmowych, które z braku czasu nie weszły na antenę kanału. Poza własnymi nagraniami TVN24, są tutaj także materiały wideo z największych agencji świata.

Serwis stawia przede wszystkim na interaktywność. Dzięki sondom i forum wypowiedzieć się na temat obecnych wydarzeń mogą się sami internauci. Dodatkowo portal liczy na materiały wideo przysyłane przez użytkowników. – Będziemy starali się budować platformę kontaktu z widzami – podkreśla Jakub Sufin, szef portalu tvn24.pl.

Na stronie nie zabraknie jednak tradycyjnych form telewizyjnych. W uruchomionym serwisie „Faktów” zobaczyć można pełne wydania dziennika TVN, jak i konkretne materiały z wydania. W portalu udostępniono także fragmenty audycji TVN24 m.in. „Szkła kontaktowego”, „Kropki nad i„ czy „Magazynu 24 godziny.

Internauci odwiedzający tvn24.pl mogą również dowiedzieć się, co myślą znani dziennikarze stacji, uruchomione zostały bowiem ich blogi. Można przeczytać m.in. dzienniki Justyny Pochanke, Kamila Durczoka, Tomasza Sekielskiego czy Jacka Pałasńskiego.

Na stronie tvn24.pl jest także możliwość oglądania programu TVN24 przez Internet. Usługa ta jest jednak płatna. Za darmo natomiast posłuchać można stacji informacyjnej. Aby być na bieżąco z informacjami, ze strony ściągnąć można również specjalne aplikacje jak Pulpit TVN24, dzięki któremu na pulpicie swojego komputera przeczytamy najświeższe informacje i Pasek TVN24, pozwalający śledzić na swoim komputerze pasek informacyjny kanału. Dodatkowe ułatwienia przygotowane dla użytkowników to możliwość subskrybowania kanałów RSS, a także ściągania podcastów.

Portal tvn24.pl zastąpił poprzednią wersję serwisu internetowego, w której wiadomości z kraju i ze świata było jak na lekarstwo, a większość stanowiły informacje o dziennikarzach i programach kanału. Prace nad nowym serwisem TVN24 ruszyły jesienią zeszłego roku. Kierował nimi Jakub Sufin, twórca „Poranka TVN”, przez pewnie czas szef „Panoramy” w TVP2. Redakcja internetowa tvn24.pl liczy 40 osób i będzie przygotowywać również materiały na własne tematy, nawet konkurując z dziennikarzami kanału.
 
Opinie ekspertów dla portalu Wirtualnemedia.pl

Bartłomiej Pawluk - Prezes Zarządu Zjednoczenie.com
Jestem pozytywnie zaskoczony prostotą szaty graficznej, mimo dużej ilości zdjęć i wideo, serwis jest bardzo przejrzysty.

Inne "plusy" to: dostosowanie do wyższej rozdzielczości, odgrywanie wideo we flashu (ułatwienie dla użytkowników innych systemów niż windows),"Fakty" w całości do obejrzenia na stronie, aplikacja "Pasek TVN24" - przeniesienie do Internetu charakterystycznego elementu, znanego z TV.

Słabe strony: tytuły newsów w różnej wielkości wprowadzają wrażenie chaosu, a nie jest do końca jasne czemu to służy, mało intuicyjna prezentacja tekstowych opisów do materiałów wideo, ilustrowanie artykułów kolażami zdjęć wychodzi czasem mało estetycznie.

Ogólne wrażenie jest jednak bardzo dobre. Na pewno serwis wyróżnia się  na tle innych w polskim Internecie i wymyka się prostym porównaniom do istniejących portali.

Nie wiem czy to już jest ta zapowiadana "nowa jakość", ale widać nowy trend i trudno zarzucić twórcom proste powielanie gotowych wzorców.

Grzegorz Krzemień, prezes isens
Słabe strony
- Nieatrakcyjne i niepotrzebnie zróżnicowane nagłówki poszczególnych boxów (najnowsze informacje, serwis informacyjny). Skoro teksty w nagłówkach są potraktowane jako grafika to czemu została użyta tak  prosta, zwykła i nieatrakcyjna czcionka. Te same zarzuty dotyczą przycisków (np. strzałka do odtwarzania video)
- Bałagan w środkowej kolumnie - niepotrzebnie zróżnicowany układ tytułów, fotografii i treści. Za duża czcionka we wszystkich tytułach i kolor też nieatrakcyjny (po prostu czarny)
- Szaroniebieski pasek z logotypem - w sytuacji gdy nie jest wykorzystany jako powierzchnia reklamowa jest co najmniej zbędny
- Brak podświetleń w głównym menu, które również jest mało wysublimowane, aż prosi się o zaprojektowanie atrakcyjnych ikon, zastosowanie bardziej  nowoczesnej czcionki etc.
- Górny pasek z menu nie jest intuicyjny - ciężko odnaleźć tam cokolwiek bez chwili spędzonej na analizowanie treści napisów.

Dobre strony
- Przyjazna i lekka kolorystyka korespondująca z logotypem.

Zawartość witryny
- Ogólnie wszędzie panuje wrażenie bałaganu i ciężko jest odnaleźć szybko coś interesującego. Na razie treść traci Super Ekspresem :), ale duży plus za wideo.

Jak serwis wypada na tle serwisów informacyjnych portali czy gazet online?
- Nieciekawie, powiedziałbym, że to jeden ze słabszych projektów ostatnimi czasy, a w szczególności skromnie wypada w porównaniu z nową odsłoną gazeta.pl.

- Serwis sprawia wrażenie stworzonego w pośpiechu, moim zdaniem krótki czas realizacji odcisnął znaczące piętno na jego wyglądzie i funkcjonalności. Myślę, że z dokładną oceną należy wstrzymać się do czasu, kiedy zostanie doszlifowany, a pewne jego części przemyślane jeszcze raz.
- Ciekawi mnie kto na wolniejszych łączach (są jeszcze takie:) zaciągnie stronę główna serwisu o wadze prawie 1 mega.

Bartłomiej Wyszyński, dyrektor strategiczny Artegence
Portal nie ma silnego „brand identity”. Rzucają się w oczy: sztampowe portalowe rozwiązanie, sztampowe portalowe panele i kolorystyka. Właściwie można odnieść wrażenie, że użyto kreatora portalu. Dla twórców tvn24 identyfikacja wizualna, wyróżnienie się, bycie charakterystycznym ewidentnie nie ma większego znaczenia. To z pewnością minus, ale nie jest to minus, który zaważy na sukcesie bądź porażce całego przedsięwzięcia. Błąd ten można też łatwo naprawić w czasie. Wprowadzić za pół roku czy rok, nową wersję z silną charakterystyką wizualną.
 
Dobrym elementem komunikacji wizualnej jest wszędobylski przycisk Play, pokazujący jasno, co jest materiałem przeznaczonym do odtwarzania. Jest to co prawda powielenie strategii komunikacji iTVP (tam też "rządzi" przycisk Play), ale też takie rozwiązanie nie jest zaskakujące, bo logiczne wydaje się być to, że na portalu wideo dostrzeżemy masę przycisków "play". Ważne jest, że komunikacja ta brzmi czytelnie dla użytkownika.
 
Porównując TVN24 z itvp, TVN wydaje się zapominać o najważniejszych obecnie w sieci trendach społecznościowych, określanych mianem filozofii Web 2.0. Według TVN24.pl ważne jest to, co pokazuje TVN24, a według filozofii web 2.0 ważne jest to, co użytkownicy uznają za ważne. O ile itvp uwzględnia podejście web 2.0, o tyle tvn24 prawie wcale.

ITVP jest również lepsze ze względu na umiar. TVN ciągnie się i ciągnie w dół tak, jakby ktoś nie potrafił zadecydować, co jest ważniejsze, a czym w ogóle nie zaprzątać uwagi użytkownika na głównej stronie. Niestety dla TVN24.pl nie istnieje hierarchizacja materiałów, która jasno stawia sprawę, że "coś jest ważniejsze, a coś jest mniej ważne".
 
Technologicznie TVN24.pl też nie wydaje się zaawansowane. Przecież nadmiar informacji dałoby się upakować stosując rozwiązania Ajaxowe. Widać projektanci serwisu TVN24.pl nie mają świadomości ich istnienia.
 
Kolejnym bardzo dziwnym elementem jest stosowanie Playera wideo. W jednym miejscu player jest playerem i po kliknięciu w play odtwarzany jest materiał, a w innym przypadku przycisk play nie znaczy "odtwarzaj materiał" lecz "przejdź na inną stronę i tam odpal materiał". Jest to dla mnie rozwiązanie mylące. Należałoby przyjąć zasadę, że wszędzie Play uruchamia materiał wideo, a po uruchomieniu można zmaksymalizować okno wyświetlania lub przejść na osobną stronę materiału, gdzie można go komentować, tagować etc.
 
Miłą niespodzianką jest natomiast brak problemów z odtwarzaniem wideo. Zarówno itvp jak i TVN24.pl radzi sobie z problemem firmowych firewallów. Niestety, próba odtworzenia wideo na gazeta.pl z mojej firmy zawsze kończy się tak samo, czyli wykładką podczas buforowania.
 
Podsumowując: hasło "Więcej niż telewizja, więcej niż internet" zmieniłbym na "telewizja i mniej więcej internet".

Marcin Grochowski, account manager w HYPERmedia (ISOBAR)
„Pierwszy rzut oka na serwis tvn24.pl powoduje niestety poczucie bałaganu. Nie wiem, co na głównej stronie jest najważniejsze, czy najświeższa informacja, czy zdjęcia po lewej stronie serwisu, czy może boldowane tytuły „Najnowszych informacji” po prawej stronie. Nie pomaga tu również szata graficzna. Wszystko jest zbyt silne dla „przeciętnego oka” internauty.

Brakuje segmentacji podawanej informacji ze względu na zawartość tematyczną danej sekcji. Zdjęcia przy informacjach są raz z lewej raz z prawej strony, a nagłówki tytułowe zbyt duże. Czasami przy niektórych leadach mam wrażenie, że ma 2 a nawet 3 tytuły. Za dużo powtórzeń schematu: tytuł, tytuł, zdjęcie, tekst i linki kontekstowe (choć na takie nie wyglądają). Wystarczyłoby pokazać jeden artykuł ze zdjęciem i leadem, a pod nim już tylko same tytuły do kolejnych informacji.

Do plusów zaliczyłbym czytelne zaznaczenie występowania materiału wideo w informacji.

Kontynuując naszą podróż nawigacyjną… po lewej stronie umieszczone zostały działy: Obraz świata, Kursy walut, Szkło kontaktowe, Nowe wideo. Dodatkowo po prawej fotogalerie. Pytanie, co robią kursy walut po lewej stronie, dlaczego materiały wideo i fotogalerie nie są zebrane w jeden dział np. multimedia i dopiero potem posegmentowane? „Wrzucenie” pogody na tak małej przestrzeni po prawej stronie powoduje, że staje się praktycznie niezauważalna.

Przechodząc na podstrony razi mało miejsca przeznaczonego na kontent, pozostawienie trzech kolumn skutecznie zawęziło potrzebną przestrzeń. Na tych stronach zdecydowanie usunąłbym lewą kolumnę.

Sekcja wideo na pierwszy rzut oka wydała się bardzo dobrze zaprojektowana. Zabrakło mi jednak górnej nawigacji, która została sprowadzona pod player wideo. Zamiast umieszczać po prawej stronie na stałe „Obraz świata”, mogłaby się znaleźć tam nawigacja po konkretnych kategoriach – Polska, Świat, Sport etc.

Drugim mankamentem jest niestety wyszukiwarka w sekcji wideo. Proponuję wpisać słowo ”małysz”. Wyszukiwarka w locie przekonwertuje nam szukaną frazę na „ma Bysz”, a po wciśnięciu „ok” nie zobaczymy na pierwszym ekranie przy rozdzielczości 1024x768 px wyników wyszukiwania.

Usunąłbym z tej sekcji „najnowsze informacje”, „dyskusje na forum” chyba, że nawiązują kontekstowo do działu wideo.

Niestety minusy przesłaniają plusy, do których można m.in. zaliczyć dodanie materiałów wideo do listy ulubionych, choć sama ikona „plus” powinna być opisana chociażby w alcie.

Cenię telewizję TVN24, za ich fachowość i sposób podania informacji, jednakże, jeśli chodzi o komunikację online jeszcze sporo przed nimi pracy, aby można było mówić o serwisie tvn24.pl tylko w ciepłych słowach.”

Dariusz Roman, dyrektor generalny vantoo
Dzisiaj w samo południe przeżyłem deja vu... 
Jakiś czas temu zelektronizował się Dziennik. Ich strona zaskoczyła mnie wyglądem, nie na plus bynajmniej, po prostu - rozczarowała. Nie pasował mi ani krzykliwy ton czerwonych pasków, ani układ strony. Dzisiejszego dnia zacząłem się zastanawiać czy aby nowy portal informacyjny TVN24 i strona Dziennika to nie dzieło tej samej osoby. Może i trendy się zmieniają, ale... przerośnięte nagłówki i zbyt duże fotografie nie pasują do serwisu informacyjnego. Tu nie chodzi przecież o zapełnienie miejsca, a o ciekawe pokazanie informacji. Za każdym razem kiedy grafik czy projektant nie zachowuje proporcji w tworzonych elementach serwisu, zaczynam źle czuć się na stronie i wolę klikać gdzie indziej. 

Na uwagę na pewno zasługują nowinki, które umieszczono na stronie, choć nie oszukujmy się, kanały RSS istnieją od dawna, blogi pisze pół Polski, a wideo na stronie to również nie nowość. Autorom należą się jednak brawa za to, że udało im się wszystko ogarnąć i umieścić w jednym miejscu i to całkiem zgrabnie. 

Myślę, że będę zaglądał tu co jakiś czas na pewno. Przede wszystkim - dla redakcyjnych blogów. Chętnie przeczytam co ma do napisania Grzegorz Miecugow czy Tomasz Sianecki, może o coś zapytam na forum. Jeśli jednak będę potrzebować informacji wybiorę onet.pl, który może piękny nie jest, ale dostarcza w odpowiedniej formie odpowiednie informacje. 

Reasumując, na stronie TVN24 na uwagę zasługuje głównie treść, ponieważ grafika nie rzuca na kolana. Nie denerwuje, jak kiedyś serwis Dziennika (teraz wygląda coraz lepiej), ale rozczarowuje niestety. Szkoda, bo znowu oczekiwania były duże, a efekt oczekiwaniom nie sprostał, przynajmniej moim. 

Plusy 
- treść i nowe pomysły: 
- nowinki multimedialne – reportaże z ruchomymi obrazkami i paski informacyjne do zainstalowania na własnym komputerze 
- blogi redaktorów (ogromny plus)
- dobrze napisane wiadomości, przystępnie podane internautom

Minusy 
- grafika  
- przerośnięte (niepotrzebnie) elementy graficzne 
- źle dopasowane rozmiary czcionek.

Krzysztof Adamus, dyrektor kreatywny Opcom Grupa Eskadra
Portal TVN24.pl w pełni wykorzystuje przewagę konkurencyjną wynikającą z wsparcia stacji telewizyjnej. W serwisach informacyjnych najważniejsza jest treść, a ta w portalu TVN24 jest bardzo dobra. Liczba trzydziestu dedykowanych redaktorów robi wrażenie. Możemy spodziewać się więc szybkich reakcji na najświeższe wydarzenia. Większość treści wzbogaconych jest o materiał video. Do dyspozycji internautów oddano także podcasty z programów takich jak „Szkło kontaktowe”, „Kropka nad i”, „24 godziny” i innych.

Blogi najbardziej rozpoznawalnych twarzy TVN - Kamila Durczoka, Grzegorza Miecugowa, Justyny Pochanke i innych na pewno budzą spore zainteresowanie. Jednak z pierwszych wpisów nowo upieczonych blogerów jasno wynika, że nie są zbyt zadowoleni z konieczności prowadzenia bloga. Roman Młodkowski pisze: ”Więc...? Może powiem dlaczego to robię, choć ewidentnie nie pałam entuzjazmem.”  Podobne, niezbyt pozytywne nastawienie do odgórnego nakazu prowadzenia swoich dzienników mają także inni redaktorzy TVN24. Czy zatem blogi pisane pod przymusem mają szansę powodzenia? „Góra” naciska a blogowanie wciąga, więc nie może być inaczej:)

Istotną częścią każdego bloga są komentarze. Niestety mechanizm komentowania w serwisie TVN24.pl, podobnie jak na Onecie, pozostawiają wiele do życzenia. Konieczność klikania w każdy komentarz w celu zapoznania się z jego treścią z pewnością sprzyja generowaniu odsłon serwisu, jednak zniechęca do czytania. Drażni także brak podglądu wpisu przy redagowaniu własnego komentarza.

Interesująco brzmi natomiast zapowiedź, że w serwisie znajdzie się dużo materiału filmowego, który z braku czasu nie trafił na antenę telewizyjną. Smaczkiem jest też dostęp do internetowej transmisji TVN24 (szkoda, że płatny). Na terenie Polski można jednak za darmo słuchać kanału audio oraz pobrać aplikacje pasek24 i pulpit24 pozwalające śledzić na bieżąco najnowsze informacje wprost z pulpitu komputera. Generalnie, w moim odczuciu treść jest ciekawsza i dużo bardziej multimedialna niż na portalach konkurencyjnych.

Szata graficzna nie zachwyca. Mamy oczywiście do czynienia z portalem informacyjnym, gdzie grafika nie jest elementem kluczowym, jednak nadanie poważnemu serwisowi kształtu tabloidu jest już lekka przesada.

Pusty top na górze (zaprojektowany zapewne z myślą o emisji reklam) wręcz odstrasza. Na tle itvp.pl czy ostatnio zmienionej gazeta.pl grafika TVN24 wypada bardzo słabo.

Użyteczność serwisu także budzi zastrzeżenia. Poruszanie się po portalu na pewno nie jest intuicyjne i wymaga długiego „oswajania się”. Najbardziej razi brak konsekwencji w kolorystyce i rozmiarach linków na stronie głównej, co sprawia wrażenie nieładu. Newsy raz zaczynają się od wielkiego czarnego nagłówka (rozmiary czcionki tutaj wydają się nie podążać za jakimkolwiek logicznym rozwiązaniem), innym razem od niebieskiego podtytułu. Przydałoby się także ujednolicić rozmiar zdjęć

Układ stron jest nieprzemyślany. Wiele miejsca jest marnowanego a strona główna zdaje się ciągnąc w nieskończoność.

Niestety, nawet wsparcie Dream Labu (spółki wydzielonej z Onetu) nie pomogło w zaprojektowaniu serwisu poprawnego pod względem użyteczności i designu. Przykład Gazety.pl, która niedawno poddana została redesignowi dowodzi, że pracę nad tak dużymi serwisami warto oddać w ręce doświadczonych agencji interaktywnych.

Reasumując - ciekawe treści, ciekawe rozwiązania przedstawione w średnio atrakcyjny wizualnie i mało intuicyjny sposób. A szkoda, bo portal ma potencjał, by zostawić konkurencję daleko w tyle.


Adam Dybaś – accessibility specialist z Opcom Grupa Eskadra wypowiedział się w kwestii dostępności i jakości kodu.

Na stronie głównej portalu tvn24.pl na dzień dobry wita nas ponad 200 błędów w kodzie html, aż boje się przyglądać temu bliżej.
 
Kod oparty częściowo na tabelkach, z wpisanymi bezpośrednio w kod strony deklaracjami stylów CSS. Nie dziwie się, że prace nad portalem trwały tak długo, przy tak „niechlujnie” napisanym kodzie każda zmiana to droga przez mękę. Szkoda, bo można było dużo lepiej, ograniczając przy tym objętość plików, a tym samym oszczędzając łącze użytkownika i obciążenie serwera.

Niektóre obrazki, będące np. nagłówkami dla sekcji, również z powodzeniem można było przenieść do arkusza stylów CSS. Inna sprawa, że obrazki nie posiadają atrybutów alt, co ma znaczenie dla osób przeglądających stronę w trybie tekstowym i niewidomych korzystających z urządzeń do odczytywania stron internetowych. Gorzej, bo nie wszystkie nagłówki są oznaczone odpowiednimi tagami w kodzie (właściwie tylko w głównej kolumnie mamy znaczniki h2 i h3). Zresztą wykorzystanie tagów sprowadza się do dziwnej mieszanki elementów div i tabel. Dziwi mnie, że twórcy serwisu w dobie semantycznej sieci pozwolili sobie na taki bałagan. Utrudnia to interpretację kodu przez urządzenia i programy ułatwiające osobom niepełnosprawnym korzystanie z internetu.
 
W kodzie strony naprawdę ciężko się połapać. Początkujący twórcy stron www mogą z powodzeniem traktować ten serwis jako przykład na to jak stron pisać nie należy.

Podobne informacje:

Dołącz do dyskusji: TVN24.pl pod lupą ekspertów

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl