Trojan zachęca internautów do pobrania fałszywego kodeka
W październiku w czołówce najaktywniejszych wirusów znalazł się trojan zachęcający użytkowników do zainstalowania kodeka niezbędnego do odtwarzania plików audio - informuje w swoim raporcie firma Eset. Najwięcej infekcji spowodował taj jak w poprzednich miesiącach wirus atakujący graczy sieciowych.
W październiku firma Eset wykryła znaczący wzrost aktywności wirusa o nazwie WMA/TrojanDownloader.GetCodec.Gen. Ten koń trojański konwertuje wszystkie pliki audio znalezione w zaatakowanym przez siebie systemie do formatu WMA i modyfikuje je tak, żeby przy próbie ich odtworzenia wyświetlała się informacja o konieczności pobrania na dysk brakującego kodeka. Akceptacja tego komunikatu powoduje ściągnięcie złośliwych programów.
- Przemycanie na komputer użytkownika złośliwych aplikacji pod pozorem pobierania niezbędnych do uruchomienia danego pliku kodeków jest znaną, ale ciągle skuteczną sztuczką socjotechniczną wykorzystywaną przez twórców groźnych aplikacji - komentuje Paweł Rybczyk, inżynier systemowy firmy Dagma, ogólnopolskiego dystrybutora rozwiązań Eest. - Skuteczną metodą ochrony przed tego typu zagrożeniami jest korzystanie z odtwarzaczy plików multimedialnych, które nie są częścią systemu operacyjnego Windows - dodaje.
Z październikowego zestawienia ataków wirusowych przygotowanego przez firmę Eset wynika, że WMA/TrojanDownloader.GetCodec.Gen spowodował 1,87 proc. wszystkich infekcji. Najaktywniejszym od kilku miesięcy złośliwym programem jest wykradający loginy oraz hasła graczy sieciowych koń trojański Win32/PSW.OnLineGames, który spowodował 11,3 proc. wykrytych ataków.
Dołącz do dyskusji: Trojan zachęca internautów do pobrania fałszywego kodeka