Szok po słowach w Radiu Maryja
Złożenie zawiadomienia do prokuratury w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na podżeganiu na antenie Radia Maryja do działań przeciwko jego osobie zapowiedział w poniedziałek w Krakowie poseł Janusz Palikot (PO).
Poseł powołał się na setki listów z pogróżkami, jakie dostaje od pewnego czasu, a także na audycję w radiu Maryja, podczas której słuchacz mówił o potrzebie zorganizowania specjalnej grupy, która by przeniosła Palikota do innego świata, a prowadzący - według Palikota - nie zareagował na to odpowiednio.
Poseł ma zamiar także zawiadomić komisję etyki i KRRiTV "o nieobyczajnym i niezgodnym z koncesją zachowaniu na antenie radia". Na poniedziałkowej konferencji prasowej w Krakowie powołał się na publikację w dzienniku "Polska. Kurier Lubelski" pt. "Słuchacz RM: +Zabić Palikota+", w której czwartego czerwca opisano audycję na antenie Radia Maryja.
Wg relacji gazety, słuchacz stwierdził: "Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Usprawiedliwionym byłoby zorganizowanie grupy specjalnej, która by pana Palikota i zresztą wielu innych, przeniosła do innego świata". Jako powód podał, że "myślą inaczej niż on". Na co - wg publikacji - prowadzący audycję o. Piotr Andrukiewicz odpowiedział: "Szczęść Boże. Ja bym tak drastycznych rozwiązań nie szukał".
Palikot zaprezentował także kopię listu, otrzymanego od Grzegorza I. z Jastrzębia, w którym autor wzywa go do publicznego przeproszenia o. Tadeusza Rydzyka "za zniewagę, oraz Kościół w Polsce za bluźnierstwa". "Gdy tego nie uczynisz dopadnę cię. Już nie żyjesz (...) Nie dawaj instrukcji Panu Bogu kanalio. Upoluję cię. Mam na ciebie czas. Będziesz mój" - pisze autor listu. Według Palikota, jest to jeden z setek listów, jakie dostaje w ostatnim czasie.
"Jestem w szoku, że w tej audycji nie ma żadnej próby zwrócenia uwagi młodemu człowiekowi, że tak nie można myśleć. Jeśli w Radiu Maryja często są takie audycje i jeżeli krzewi się tam w ten sposób atmosferę nietolerancji i ksenofobii, to za którymś razem taki młody człowiek, zachęcony atmosferą przyzwolenia, może kogoś napaść, a nawet zabić" - powiedział poseł.
"Nie wiem, czy przypadkiem w Radiu Maryja nie ma podżegania do przestępstwa, a jeżeli jest, to powinien się Episkopat wypowiedzieć, to tak sprzeczne z nauką kościoła, że absurdalne" - powiedział poseł.
Podkreślił, że do zawiadomienia dołączy setki listów z groźbami, które otrzymał w sprawie przeproszenia o. Rydzyka, a które - według niego - mogą być ewentualnym dowodem podżegania.
"Nie słucham Radia Maryja, nie wiem, co się tam mówi, ktoś musi tego posłuchać i nie wyobrażam sobie, żeby prokuratura była bezczynna" - powiedział Palikot.
Dołącz do dyskusji: Szok po słowach w Radiu Maryja