Ridley Scott twarzą w twarz z Indianą Jonesem
Ridley Scott zdradził, że nigdy nie zapomni swojego pierwszego spotkania z Harrisonem Fordem. Wszystko za sprawą kostiumu, jaki miał wówczas na sobie legendarny aktor.
Scott poznał Forda w czasie, kiedy gwiazdor pracował na planie obrazu "Poszukiwacze zaginionej Arki". Reżyser postanowił spotkać się z nim, aby zaproponować mu rolę w filmie "Łowca androidów".
- Postawiłem na Harrisona, bo wiedziałem, że Steven Spielberg i George Lucas kręcą z nim "Poszukiwaczy zaginionej Arki" - wspomina Scott. - Zadzwoniłem do jego agenta i poprosiłem o spotkanie. Poznaliśmy się dwa dni później, około dziesiątej wieczorem. Harrison pojawił się w skórzanej kurtce i kapeluszu, na jego twarzy widniał kilkudniowy zarost. Moje spotkanie z łowcą androidów było raczej spotkaniem z Indianą Jonesem.
Ridley Scott zaprezentował na tegorocznym festiwalu w Wenecji poprawioną komputerowo wersję klasyka "Łowca androidów". 25 stycznia przyszłego roku do polskich kin trafi obraz "American Gangster" w reżyserii artysty.
Dołącz do dyskusji: Ridley Scott twarzą w twarz z Indianą Jonesem