Odchodzi z "Rzeczpospolitej" przez książkę o Wałęsie

- Rezygnuję po dzisiejszym tekście "Rzeczpospolitej" o Lechu Wałęsie - napisał Gojtowski w sms-ie rozesłanym do znajomych we wtorek, który cytuje "Gazeta Wyborcza". Paweł Lisicki, redaktor naczelny "Rzeczpopsolitej" tłumaczy nam, że Gojtowski formalnie wypowiedzenia jeszcze nie złożył. Jednak w związku z tym, że dziennikarz publicznie zadeklarował, że odchodzi, Lisicki nie widzi możliwości dalszej z nim współpracy.

Do czasu znalezienia nowego szefa działu krajowego, jednostką kierować będzie Piotr Gabryel, zastępca redaktora naczelnego "Rzeczpospolitej". Był on już kierownikiem tego działu od maja do lipca ubiegłego roku, a jego następcą został właśnie Jarosław Gojtowski. Wcześniej Gojtowski był korespondentem "Rzeczpospolitej" w Poznaniu, pracował też w dziale krajowym tego dziennika. W przeszłości związany był także z "Gazetą Poznańską", "Wieczorem Wybrzeża" i "Dziennikiem". Wczoraj nie udało nam się z nim skontaktować.

"Rzeczpospolita" opublikowała we wtorkowym wydaniu fragmenty mającej się ukazać za kilka dni książki historyków IPN Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka. Autorzy ujawnili w niej nowe dowody na rzekomą agenturalną przeszłość Lecha Wałęsy.