SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Od 2024 roku jeden standard ładowarek w Unii Europejskiej. Tylko złącze USB-C

Państwa członkowskie i instytucje Unii Europejskiej osiągnęły porozumienie w sprawie stosowania na rynkach wspólnoty jednego standardu ładowania urządzeń przenośnych. Od 2024 roku wszyscy producenci w Unii będą musieli stosować ładowarki wyposażone w złącze USB-C.

Dyskusja na temat jednolitego standardu ładowania elektroniki toczyła się w Unii od kilku lat. Ostatecznie we wrześniu 2021 r. Komisja Europejska zaproponowała wprowadzenie jednej, uniwersalnej ładowarki do urządzeń elektronicznych.

USB-C dla wszystkich

Teraz poinformowano, że jak uzgodnili negocjatorzy Parlamentu i Rady, do jesieni 2024 r. USB-C stanie się wspólnym portem ładowania dla wszystkich telefonów komórkowych, tabletów i aparatów fotograficznych w UE.

Przepisy te mają być częścią szerszych działań UE zmierzających do tego, aby produkty w Unii były bardziej zrównoważone, i powinny zmniejszyć ilość odpadów elektronicznych oraz ułatwić życie konsumentom.

Zgodnie z nowymi przepisami użytkownicy nie będą już potrzebowali innego urządzenia i kabla do ładowania za każdym razem, gdy kupują nowy sprzęt, lecz będą mogli używać jednej ładowarki do wszystkich swoich małych i średnich przenośnych urządzeń elektronicznych.

Telefony komórkowe, tablety, e-czytniki, słuchawki douszne, aparaty cyfrowe, słuchawki i zestawy słuchawkowe, przenośne konsole do gier i przenośne głośniki, które można ładować za pomocą kabla, będą musiały być wyposażone w port USB-C, niezależnie od ich producenta. Laptopy również będą musiały zostać dostosowane do tych wymogów w ciągu 40 miesięcy od wejścia przepisów w życie.

Według zapowiedzi, użytkownicy otrzymają jasne informacje na temat charakterystyki ładowania nowych urządzeń, co ułatwi im sprawdzenie, czy ich dotychczasowe ładowarki są kompatybilne. Nabywcy będą mogli również wybrać, czy chcą kupić nowy sprzęt elektroniczny z ładowarką, czy bez niej.

Według UE, te nowe obowiązki doprowadzą do częstszego ponownego użycia ładowarek i pomogą konsumentom zaoszczędzić do 250 mln euro rocznie na niepotrzebnych zakupach akcesoriów. Szacuje się, że wyrzucone i nieużywane ładowarki stanowią około 11 tys. ton e-odpadów rocznie.

Czytaj także: iPhone'y ze złączem USB-C? Apple rozpoczęło testy

- Sprawiliśmy, że wspólna ładowarka stała się rzeczywistością w Europie – zaznacza w komunikacie sprawozdawca Parlamentu Europejskiego Alex Agius Saliba. - Europejscy konsumenci długo byli sfrustrowani z powodu piętrzącej się liczby ładowarek przy każdym nowym urządzeniu. Teraz będą mogli korzystać z jednej ładowarki do wszystkich swoich przenośnych urządzeń elektronicznych. Jesteśmy dumni, że oprócz smartfonów, tabletów, aparatów cyfrowych, słuchawek i zestawów słuchawkowych, podręcznych konsol do gier i przenośnych głośników uwzględniono również laptopy, czytniki elektroniczne, wkładki douszne, klawiatury, myszy komputerowe i przenośne urządzenia nawigacyjne. Dodaliśmy również przepisy dotyczące ładowania bezprzewodowego, będącego kolejnym etapem rozwoju technologii ładowania, oraz poprawiliśmy informacje i oznakowanie dla konsumentów.

Według planu, po przerwie wakacyjnej Parlament i Rada będą musiały formalnie zatwierdzić umowę przed jej opublikowaniem w Dzienniku Urzędowym UE. Przepis wejdzie w życie 20 dni po publikacji, a jego postanowienia zaczną obowiązywać po 24 miesiącach. To oznacza realnie jesień 2024 r. Nowe regulacje nie będą miały zastosowania do produktów wprowadzonych na rynek przed datą rozpoczęcia ich stosowania.

Apple protestuje

Apple, które będzie musiało zrezygnować ze złącza Lightning w swoich urządzeniach na terenie UE, od początku nie zgadzało się z argumentami Unii. Koncern twierdzi, że wprowadzenie jednego standardu zaszkodzi innowacjom i poskutkuje większą ilością odpadów, gdyż wielu użytkowników musiałoby wyrzucić swoje obecne ładowarki do kosza.

Czytaj także: Do Polski trafiają zasilacze i ładowarki bardzo słabej jakości

Z badań zleconych przez UE wynika, że połowa wszystkich sprzedanych w 2018 r. w krajach wspólnoty ładowarek korzystała ze złącza USB micro-B. 29 proc. miało złącze USB-C, a 21 proc. - złącze Lightning, które jest wykorzystywane przez Apple od 2012 r.

Lightning jest standardem zastrzeżonym, co oznacza, że poza Apple żaden producent urządzeń mobilnych nie może z niego korzystać. Tymczasem złącze USB-C jest szeroko wykorzystywane przez marki oferujące smartfony i tablety z systemem Android, jak chociażby Samsung, Xiaomi, Huawei, czy OnePlus. Apple stosuje go natomiast w laptopach z serii MacBook oraz wybranych modelach tabletów iPad Pro i iPad Air.