SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Nowości kinowe: Sophie Scholl, Pani Zemsta, Wykolejony…

Skala ocen jak w szkole – od jednej do sześciu gwiazdek. Ocenia Robert Patoleta.

SOPHIE SCHOLL – OSTATNIE DNI ****
 
Nie wszyscy Niemcy podczas wojny byli źli. Zdarzali się bohaterzy.
 
W 1943 r. hitlerowcy zlikwidowali monachijski ruch oporu zwany „Białą Różą”. Film oparty jest na zeznaniach jednej z członkiń ruchu, studentki Sophii (obiecująca na przyszłość Julia Jentsch). Została aresztowana wraz z bratem (Fabian Hinrichs) podczas rozkładania antyhitlerowskich ulotek na uniwersytecie. Dziewczynę przesłuchiwał zagorzały oficer Gestapo Robert Mohr (Alexander Held).
 
Wkrótce przesłuchania przerodziły się w pojedynek ideałów dobra i człowieczeństwa religijnej Sophii z zakłamaniem i frustracją nieprzejednanego faszysty. I choć dziewczyna wraz z bratem i przyjacielem została stracona, do dziś pozostała symbolem walki z nazizmem.
 
Film jest tegorocznym niemieckim kandydatem do Oscara. Nic dziwnego, bo to przede wszystkim wspaniały popis gry aktorskiej. W budowaniu scenariusza oparto się przede wszystkim na niedawno ujawnionych aktach sprawy. Powstał surowy obraz o cywilnej odwadze w głoszeniu sprawiedliwych poglądów. Swoją drogą ciekawe, ilu dzisiaj młodych ludzi byłoby w stanie stać przy swoim wiedząc, że ryzykują śmiercią.
 

 
PANI ZEMSTA ****
 
„Oldboy”, poprzedni film Park Chan-Wooka był błyskotliwy. „Pani Zemsta”, momentami nieznośnie manieryczna, jako całość jest udana.
 
Geum-ja (Lee Young-ae) zostaje oskarżona o porwanie i zamordowanie sześcioletniego chłopca. Ku zdziwieniu wszystkich, od razu przyznaje się do winy. W więzieniu przechodzi duchową przemianę. Dostaje przydomek „Dobrotliwa”. Po 13 latach odsiadki wychodzi na wolność. Z dobrotliwej staje się mściwa. Rozpoczyna poszukiwania swojego byłego nauczyciela, pana Baek (Choi Min-sik). Za wszelką cenę pragnie zemsty. Czy rzeczywiście jest morderczynią? Prawda okazuje się o wiele bardziej szokująca.
 
Nie jest to kino sensacyjne. Widzowie nie powinni oczekiwać krwawych jatek znanych z wielu dalekowschodnich produkcji. Za to wiele tu poezji, skupienia nad przewrotnościa losu i zadumy nad istotą miłości w duchu dzieł Won Kar-Waia.
 
„Pani Zemsta” i „Oldboy” to dwie pierwsze części mściwej trylogii Chan-Wooka. Trzeci z filmów - „Pan Zemsta” ma pojawic się na ekranach kin wiosną.
 

 
WYKOLEJONY **1/2
 
Całkowicie wykolejona przypowieść o tym, jak to niedobrze zdradzać żonę.
 
Hollywood szukając pomysłów często sięga do bestsellerowych powieści. I coraz częsciej srogo się na nich przejeżdża.
 
Zniechęcony rodzinnym życiem Charles Schine (Clive Owen) spotyka w pociągu tajemniczą kobietę przedstawiająca się jako Lucinda Harris (Jennifer Anniston). Nawiązują znajomość, a następnie romans. Kiedy zamierzają spędzić noc we dwoje w obskurnym hotelu, zostają napadnięci przez włamywacza (Vincent Cassel).
 
W tym momencie kłopoty Charlesa dopiero się zaczynają. Włamywacz zaczyna osaczać naszego bohatera żądając coraz większych sum pieniędzy. Charles do biednych nie należy, pracuje bowiem w agencji reklamowej. Jednak razem z żoną (Melissa George) wychowują chorą na cukrzycę córkę. Na jej leczenie odłożyli wszystkie oszczędności. Co zrobi w tej zdawałoby się beznadziejnej sytuacji?
 
Aby powstał emocjonujący thriller, trzeba mieć dobrze skonstruowany zaskakujący scenariusz. Tymczasem „Wykolejony” jest natrętnie schematyczny, nielogiczny i  przewidywalny. Im bliżej finału, tym gorzej.
 
Nie poradzili sobie odtwórcy głównych ról. Jeśli ktoś chce zobaczyć, jak doskonałym aktorem bywa Clive Owen, niech lepiej obejrzy „Bliżej”. Jeśli ktoś lubi Jennifer Anniston, niech ogląda ją do woli, ale w serialu „Przyjaciele”. Jeśli lubicie filmy sensacyjne, wybierzcie się na inny, bo „Wykolejony” jest tak kiepski i sztuczny jak keczup udający krew.
 

 
OJCIEC I SYN ****1/2
 
Pierwsza scena nakręcona jest w sposób, który może sugerować związek kazirodczy. Nic mylnego. To subtelna, poetycka opowieść o wielkiej miłości, jaką rzadko mają śmiałość okazywać sobie ojciec i syn.
 
Syn (Aleksiej Nejmyszew) jest kadetem w szkole wojskowej. Wychował się praktycznie bez matki, która zmarła, kiedy był mały. Jego ojciec (Andriej Szczetinin), były żołnierz, jest jeszcze młody. Odwiedza syna w szkole, aby powiedzieć mu, że postanowił wyjechać do innego miasta, gdzie znalazł lepszą pracę. Może uda mu się znaleźć tam kobietę. Syn rozstaje się ze swoją dziewczyną, która nie może znieść myśli, że zawsze będzie dla niego mniej ważna niż ojciec.
 
Chłopak początkowo nie zgadza się z decyzją ojca. Wskutek dalszych przeżyć i przemyśleń zmienia zdanie. Postanawia się usamodzielnić. Dojrzewa, staje się dorosły, bierze odpowiedzialność za własne życie we swoje ręce. Ojciec przestaje w nim widzieć odbicie wcześnie zmarłej ukochanej żony. On również przestaje myśleć o przeszłości i zamierza planować życie od nowa.
 
Ojciec i syn są dla siebie całym światem do którego nie dopuszczają innych, wzbudzając tym samym zazdrość otoczenia. Reżyser Aleksander Sokurow („Rosyjska arka”) przedstawił ich miłość w sposób niesłychanie bezpośredni i emocjonalny. Syn stara się być chłodny i męski, ale za chwilę tuli się do ojca jak małe bezbronne dziecko potrzebujące opieki.
 
Sceny ukazujące objęte półnagie umięśnione sylwetki mogą być odbierane dwuznacznie. Wszystko jednak zależy od punktu widzenia. Takim zabiegiem Sokurow przypomina nam, że w zachodniej kulturze na czułość pomiędzy ojcem i synem zazwyczaj nie ma miejsca. Dlatego ten szczególny film polecam wszystkim wrażliwym.
 

 
DUMA I UPRZEDZENIE ****
 
Udana ekranizacja słynnej powieści Jane Austen.
 
Po wersji hinduskiej na nasze ekrany wchodzi wierna ekranizacja romansu słynnej XIX-wiecznej pisarki. Rzecz dzieje się na angielskiej prowincji. Zubożała szlachecka rodzina Bennetów ma pięć młodych córek na wydanie. Zapobiegliwa pani Bennet (jak zwykle rewelacyjna Brenda Blethyn) stara się wykorzystać urodę Jane (Rosamund Pike), najpiękniejszej ze swoich pociech i ożenić ją z młodym majętnym panem Bingley (Simon Woods). Towarzyszy mu przystojny i jeszcze bogatszy, acz ponury i małomówny pan Darcy (Matthew McFadyen). Zwraca na niego uwagę dumna i pewna siebie Elizabeth (Keira Knightley), jedna z córek Bennetów. Początkowo oboje są uprzedzeni do siebie, z czasem zaczynają się sobą interesować. Jednak pochodzą z dwóch różnych światów i wydaje się niemożliwym, żeby poznali się lepiej.
 
Angielska prowincja sprzed 200 lat pełna była zakazów i nakazów wprawiających nas współeczesnych w zdziwienie. Wówczas nawet niewinny dotyk uchodził za czyn nieprzyzwoity. Elizabeth i Darcy, osoby o trudnych charakterach, mieli więc podwójną trudność w znalezieniu porozumienia i miłości. Co ciekawe jedyną postacią dystansującą się od całego świata sztucznych obyczajów i konwenansów, jest ojciec panien Bennet (Donald Sutherland). Jego postać przypomina, że nam przyszło żyć jednakże w nieco prostszych czasach.
 

 
KISS KISS BANG BANG ***
 
Komedia momentami zabawna, momentami zwariowana, momentami nudna.
 
Harry (Robert Downey Jr.) jest drobnym złodziejaszkiem przypadkowo wygrywającym casting aktorski do hollywodzkiego kryminału. Perry (Val Kilmer), znany lepiej jako Gej Perry, oficjalnie jest konsultantem filmowym w telewizji. Tak naprawdę pracuje jako prywatny detektyw. Perry ma przygotować Harry’ego do roli w filmie. Uznaje, że najlepiej będzie, jeśli przyszły aktor pomoże mu w jego pracy. Właśnie dostał zlecenie obserwowania córki hollywoodzkiej „szychy”.
 
Harry w wolnej chwili próbuje poderwać Harmony (Michelle Monaghan), piekną wielbicielkę tandetnych powieści kryminalnych. Dziewczyna przyjechała do „fabryki snów” marząc o tym, aby zostać sławną aktorką. W Los Angesles pojawiła się również jej siostra. Kiedy popełniła samobójstwo, sprawę zaczęto wiązać ze zleceniem nad którym pracowali Harry i Perry. Trójka bohaterów postanawia rozwikłać zagadkę.
 
Film nadaje się do oglądania, ale gdyby nie powstał, nie byłbym zrozpaczony.
 

 
SKY FIGHTERS **
 
Błaha akcja i spektakularne widoki z wojskowych odrzutowców Mirage.
 
Piloci Marchelli (Benoît Magimel) i Valois (Clovis Cornillac) są chlubą francuskiej marynarki powietrznej. Kiedy podczas pokazów lotniczych znika nowy model samolotu, asy przestworzy otrzymują za zadanie odnaleźć zagubioną jednostkę. Okazuje się, że Mirage ukrywa się pod rejsowym samolotem pasażarskim. Kiedy niespodziewanie próbuje zaatakować maszynę Valois, piloci dostają rozkaz odwrotu. Jednak jest już za późno i Marchelli chcąc ratować kolegę, niszczy przeciwnika. Za karę zostaje zwolniony ze służby. To jednak dopiero początek wyjątkowo skomplikowanej intrygi ocierającej się o kręgi rządowe, piękne kobiety, a nawet libańskich terrorystów.
 
Pod przykrywka tak nieprawdopodobnej, że aż głupiej akcji, przedstawione są wyczynowe pokazy lotnicze. Co wrażliwszym może zakręcić się w głowie. Zapewne z widoków gór sponad chmur i karkołomnych akcji nad Paryżem zadowolone będzie liczne grono fanów lotnictwa. Nie polecam zaś tym, którzy mają problem z lękiem wysokości.
 

Robert Patoleta
www.patoleta.pl

Dołącz do dyskusji: Nowości kinowe: Sophie Scholl, Pani Zemsta, Wykolejony…

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl