Krzysztof Czabański: silne media publiczne leżą w interesie każdego obywatela (wywiad)
Nowa ustawa medialna wprowadzi powszechną opłatę audiowizualną w wysokości 10 zł miesięcznie, a wpływy na poziomie 1,5 mld zł rozdzieli nowy organ - Rada Mediów Narodowych. Jej członków na kilkuletnią kadencję wybiorą Sejm, Senat i prezydent - o planowanej reformie mediów publicznych opowiada Wirtualnemedia.pl Krzysztof Czabański, sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz pełnomocnik rządu ds. reformy medialnej.
Łukasz Brzezicki: Władze mediów publicznych wybierze nie Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, ale nowy organ. Jaki?
Krzysztof Czabański: Będzie to Rada Mediów Narodowych, składająca się prawdopodobnie z pięciu członków i działająca na podstawie nowej ustawy medialnej. Organ ten pozostanie niezależny od Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz niezależny od rządu i ministerstw.
Kto zasiądzie w nowej Radzie?
Członków RMN wybiorą Sejm, Senat oraz prezydent RP, czyli analogicznie jak skład KRRiT. W projekcie ustawy zapisany będzie okres kadencji, ale nad jej długością trwają jeszcze dyskusje. Zasada kadencyjności wprowadza stabilizację oraz odrywa od bieżącej gry politycznej.
Członkami Rady zostaną politycy czy przedstawiciele mediów?
W ustawie nie ma żadnych wskazań tego rodzaju - ani na rzecz polityków, ani na rzecz twórców. Generalnie mają to być ludzie, którzy znają się na mediach, bo są odpowiedzialni za tworzone media narodowe. Wyborcy wezmą pod uwagę ich jakość podczas kolejnych wyborów.
Rola KRRiT będzie ograniczona? Jej obecność jest zapisana w Konstytucji RP.
Krajowa Rada ma o wiele szerszy zasięg działań niż zajmowanie się samymi mediami publicznymi. Np. stanie na straży wolności słowa. Nadal będzie zajmowała się rynkiem medialnym, tyle że media, dotychczas nazywane publicznymi, a w naszej koncepcji media narodowe, będą miały specjalną ustawę, która ureguluje ich i tylko ich funkcjonowanie.
Czy roczne sprawozdanie KRRiT zostanie przyjęte przez Sejm?
Zobaczymy, na razie nie ma takiego sprawozdania.
Czy planowana reforma pociągnie za sobą gruntowne zmiany personalne? Pytam nie tylko o zarządy, ale także o dziennikarzy.
To nie jest pytanie do urzędnika. O tym, dla kogo jest miejsce w poszczególnych mediach, będą decydować kierownicy tych mediów. Od ich wizji programowej zależy wizja kadrowa: kogo przyciągną, komu zaproponują prowadzenie programu, a z kogo być może zrezygnują.
Jako twórcy ustawy oczekujemy od członków Rady Mediów Narodowych - tak to jest zapisane w projekcie ustawy - że będą pilnowali jakości programu. Rzecz jasna na tę jakość pracują i składają się twórcy programów. RMN powoła rady programowe, które monitorują działalność mediów.
Dalsza część rozmowy na kolejnej stronie
Dołącz do dyskusji: Krzysztof Czabański: silne media publiczne leżą w interesie każdego obywatela (wywiad)