SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Jarosław Hasiński p.o. prezes Polskiego Radia

Jarosław Hasiński p.o. prezes Polskiego Radia chce podnieść słuchalność radiowej Jedynki o kilkanaście procent. Pomóc w tym mają zmiany kierownictwa anteny.

Robert Stępowski: Po kilku tygodniach personalnego spokoju wymieniliście Państwo część dyrektorów. Co było tego powodem?
Jarosław Hasiński, p.o. prezesa Polskiego Radia: Jeszcze nie spotkałem firmy, w której zarząd nie dobiera sobie ludzi, z którymi chce pracować i osiągać wyznaczone cele. Dziś radio publiczne nie może sobie pozwolić na dalsze spadki słuchalności.

Trudno jednak dbać o słuchalność i realizować cele zarządów, które zmieniają się ostatnio co kilka miesięcy.
My wyszliśmy z rady nadzorczej, która wyznaczyła już pewne kierunki. A one są proste: wypełniać misję i podnieść aktualną słuchalność. Jeśli nowy zarząd zostanie powołany na pełną kadencję to osiągnięcie tego celu, nawet w tak trudnych warunkach jakie dziś mamy myślę, że jest realne.

Mówimy tu jak rozumiem o słuchalności Jedynki, bo z dyrektorem tej anteny - Wincentym Pipką - zarząd postanowił się rozstać. Na jakie wyniki Jedynki Pan liczy?
Mam może trochę nierealne plany, bo chciałbym by Jedynka miała słuchalność z okresu lat swojej świetności. Mówiąc jednak zupełnie poważnie wzrost słuchalności o 2-3 punkty procentowe byłby w zupełności zadowalający. Wiadomo, że za każdym procentem idą pieniądze z rynku reklamy. Jako menadżer muszę szukać gdzieś tych brakujących pieniędzy. Mamy trudną sytuację, przewidywania analityków co do rynku reklamy w przyszłym roku są różne. Nic nie zapowiada jednak, że nastąpi jakaś diametralna poprawa.

W Jedynce mamy wszystko na bardzo dobrym poziomie. Musimy jednak dokładnie przeanalizować program. Kiedy zagłębimy się w wyniki różnych badań to widzimy, że nawet muzyka nie do końca jest tolerowana przez słuchaczy. Musi zostać wprowadzona play lista, by każdy prezenter nie grał swoich kawałków. Musimy mieć jakiś charakter, który będzie odpowiadał słuchaczom i będzie gromadził ich przy odbiornikach.

Jedynka ma charakterem stać się podobna do stacji komercyjnych?
Program 1 Polskiego Radia ma swój charakter. Chciałbym, aby ta antena była wyznacznikiem naprawdę wysokich standardów. Aby informacja była pogłębiona, a z publicystyki coś wynikało. Na podstawie badań widać wyraźnie, że słuchacze również mają takie oczekiwania.

Jeśli o informacji mówimy, to pomysł przeformatowania PR Euro na radio informacyjne, jest wciąż żywy?
To jest plan cały czas analizowany przez radę nadzorczą. Ja osobiście byłbym bardzo ostrożny ze względu na bardzo mały zasięg ludnościowy i powierzchniowy PR Euro. Trzeba poważnie przygotować się do tego kroku, aby nie zrobić falstartu. Należałoby wpierw popracować nad zasięgiem. Na razie nie mam jeszcze pewności, czy przeformatowanie anteny jest dobrym pomysłem.

Czyli póki co PR Euro zostaje?
Tak. Ale jego wyniki słuchalności są niezadowalające.

Mimo to nie zmieniliście dyrektora tej anteny.
Nie rozmawiałem jeszcze z dyrektorem PR Euro na temat koncepcji i strategii rozwoju anteny. Być może jest ona na tyle dobra, że nie będzie trzeba zmieniać szefa.

Bez względu na to czy powstanie radio informacyjne, czy też nie, miał również powstać portal informacyjny. Powstanie?
Uruchomimy go w ciągu kilku tygodni. Przed internetem jest przyszłość - zwłaszcza, że PR dysponuje niezwykłym bogactwem kontentowym. Jest to już poważnie traktowany kanał informacyjny dlatego warto w niego inwestować. Istnieje oczywiście problem z infrastrukturą zdjęciową, która w internecie jest niezbędna, a radio jej nie posiada, ale z tym także się uporaliśmy.

Uruchomienie portalu będzie wsparte działaniami promocyjnymi, czy jedyna promocja będzie się odbywać na antenach Polskiego Radia?
Pomysły są, ale trzeba je skorelować z finansami. Jeśli znajdziemy odpowiednie fundusze to przeprowadzimy także zakrojone na szerszą skalę działania promocyjne.

Zgodnie z prezentowanymi przez poprzedni zarząd zapewnieniami, portal miał się sam finansować tylko z dochodów komercyjnych - jest to realne założenie?
Żadne wchodzące na rynek medium nie przynosi od razu dochodów i zapewne podobnie będzie i z tym projektem. Mam jednak nadzieję, że się to zmieni w ciągu pół roku.

Koncepcja Magdaleny Jethon (dotycząca Trójki) jest zbieżna z Pana koncepcją?
Jeszcze nie miałem okazji z Panią dyrektor porozmawiać na temat szczegółów dotyczących koncepcji zarządzania tą anteną. Nie lubię jednak ruszać rzeczy, które w miarę dobrze funkcjonują. Trójka jest radiem, co do którego słuchacz ma pewne zaufanie. Ono tego zaufania nigdy nie zawiodło. To jest radio wielu wspaniałych osobowości. Tu każdą zmianę trzeba bardzo dokładnie przemyśleć. Uważam, że tej antenie trzeba przede wszystkim nie szkodzić.

Jak po pierwszych III kwartałach br. ocenia Pan sytuację finansową Polskiego Radia?
Nie jesteśmy w tragicznej sytuacji. Wręcz ze zdziwieniem przyjąłem informację, że w lipcu i sierpniu bardzo ładnie spływał abonament, ale niestety na przełomie września i października nastąpiło gwałtowne tąpnięcie i w tej chwili obawiam się, że wpływy mogą być poniżej planów.

Pana zdaniem można sprawić by dział reklamy pracował bardziej efektywnie?
Tak i będziemy nad tym pracować by wyszukiwać nowych źródeł dochodu i reklamodawców.

Restrukturyzacja zatrudnienia również zostanie przeprowadzona?
Myślę, że pewne działania w tym kierunku także muszą być podjęte, ale nim to nastąpi minie jeszcze kilka miesięcy. Musi zostać przeprowadzonych szereg konsultacji - to potrwa.

Polskie Radio może stać się medium konkurencyjnym w stosunku do mediów komercyjnych?
Na pewno nie może być już gorzej. Mam nadzieję, że drobne wyzwanie rozgłośniom komercyjnym rzucimy. Przede wszystkim jesteśmy jednak konglomeratem anten misyjnych i tego będziemy się trzymać. Nie możemy także zapominać o tym wątku komercyjnym, bez którego będziemy mieli program bardzo wysokiej jakości, ale przed odbiornikami będzie zasiadał tysiąc osób. Do tego doprowadzić nie możemy.

Jakich jeszcze Panów (zarządu) decyzji możemy spodziewać się w najbliższym czasie?
Wszystkie nasze decyzje będą nakierowane na osiągniecie wyznaczonych przez nas celów, czyli podniesienie słuchalności i jakości (choć akurat ta znajduje się na wysokim poziomie), można jednak wprowadzić pewne udoskonalenia w formie prezentacji treści.

Myśli Pan, że prezes Krzysztof Czabański lub dyrektor Krzysztof Skowroński, mogą w najbliższych miesiącach wrócić do PR?
Nigdy nie mówię nigdy.

Dołącz do dyskusji: Jarosław Hasiński p.o. prezes Polskiego Radia

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl