SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Inflacja niższa od oczekiwań. Nie będzie podwyżek stóp procentowych?

Spadek poziomu inflacji w lutym do 3,6% oraz weryfikcja do tego samego poziomu danych styczniowych to efekt przede wszystkim rewizji koszyka inflacyjnego, co tradycyjnie odbywa się w lutym. Jednak pozostałe czynniki odpowiedzialne za wysoki poziom CPI - wzrost cen żywności oraz kosztów użytkowania mieszkania, który został wywołany przez podwyżkę stawek podatku VAT od początku tego roku - nadal pozostają w mocy. Jednak zmiana wag koszyka i nieco niższa od oczekiwań inflacja może skłonić  Radę Polityki Pieniężnej (RPP) do wstrzymania się z kolejnym zacieśnieniem polityki monetarnej.

Najważniejszym czynnikiem działającym proinflacyjnie w lutym były nadal skutki podwyżki stawek podatku VAT od początku 2011 r., co przełożyło się automatycznie na ceny m. in. żywności oraz w kategorii restauracje i hotele. Pewnym zaskoczeniem był natomiast spadek cen paliw w lutym, który przełożył się na spadek cen transportu o 0,4%m/m. Jednak mimo lekkiej poprawy inflacja nadal pozostaje na podwyższonym poziomie. Co gorsza obserwowane od kilku tygodni osłabienie złotego i utrzymujące się wysokie ceny ropy na światowych rynkach niekorzystnie oddziałują na średnioterminowe perspektywy inflacyjne. Tymczasem dodatkową presję na osłabienie złotego może generować spodziewana podwyżka stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny (EBC).

Lutowy poziom inflacji nie będzie raczej dużym zaskoczeniem dla RPP, ale weryfikacja styczniowego wskaźnika do 3,6% z 3,8% może wywołać u części jej członków oddech ulgi. Jej mniejszy od oczekiwań wzrost oznacza bowiem, że część członków Rady może zmienić swoje spojrzenie na procesy inflacyjne i na pewno da kolejne argumenty dla "gołębiego" skrzydła w Radzie. Może także skłonić bardzoiej restrykcyjnych członków włady pieniężnej do poważnego zastanowienia się nad potrzebą kolejnej rewizji poziomu stóp procentowych. Decydującymi jednak czynnikami dla decyzji Rady będą prawdopodobnie - o czym mówił ostatnio Andrzej Bratkowski - dane z rynku pracy oraz decyzja EBC.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze opinie ekspertów.

"Dzisiejsza publikacja danych inflacyjnych obejmujących lutowy oraz zrewidowany styczniowy odczyt przyniosła nieco zaskoczenia, z wyraźnie niższymi niż oczekiwano dynamikami wzrostu cen.  W lutym ceny wzrosły o 0,2%m/m, co przełożyło się na roczny wskaźnik CPI na poziomie 3,6%. Największe wzrosty, zgodnie z oczekiwaniami, dotyczyły cen żywności (wzrost o 0,7%m/m, niemalże zgodnie z naszym szacunkiem). Wzrosty o zblizonej skali (o 0,4-0,5%m/m) obserwowano również w kategoriach: restauracje i hotele, jednak wagi owych kategorii są widocznie mniej znaczące. Pewnym zaskoczeniem był spadek cen paliw w lutym, który przełożył się na spadek cen transportu o 0,4%m/m. Korekta styczniowego odczytu okazała się głębsza niż wstępnie szacowaliśmy (o 0,2pp wobec naszych szacunków 0,1pp). Kluczowy był tutaj wpływ przeszacowania wag w koszyku CPI. Skala zmian w podstawowych kategoriach nie jest zaskakująca (m.in. waga kategorii: żywność i napoje bezalkoholowe ob niżyła się z 24,14% do 24%, nieznaczny spadek odnotowano w kategorii transport z 9,17% do 9,10%; z jednoczesnym podniesieniem wagi w koszyku CPI dla 'użytkowania mieszkania i nośników energii' z 20,13% do 20,7%). Zwracamy jednak uwagę, na zmianę w koszyku inflacyjnym dla kategorii 'mniej znaczących', a których zmienność w ostatnim okresie miała istotny krótkoterminowy wpływ na dynamikę inflacji m/m (np. zdrowie, odzież i obuwie). Zaznaczamy, iż przeszacowanie koszyka inflacyjnego nie dotyczy jedynie zmian 'udziału' poszczególnych kategorii w ogólnej strukturze zakupów konsumenta, ale uwzględnia efekt substytucji produktów droższych produktami tańszymi, który w poprzednim roku miał prawdopodobnie miejsce. Przeszacowanie początkowo rocznych danych obniża naszą bazową ścieżkę inflacyjną na ten rok o ok. 0,3-0.4pp, co wyznacza tegoroczne maksimum w okolicach 4.00% (kwiecień/maj). Zmiany w odnotowanyc! h dynamikach luty/styczeń wskazują, iż siła styczniowe wzrostu wynikała z kulminacji niesprzyjających – głównie krajowych – czynników: podwyżki stawek VAT i cen administrowanych (dynamika m/m w lutym w cenach żywności i cenach energii była wyraźnie niższa; odpowiednio: 0,7%m/m po 1,9%m/m, i 0,3% po 3,3% w styczniu). Ceny żywności i ceny paliw pozostają głównymi czynnikami ryzyka dla kształtowania się cen konsumenckich w nadchodzących miesiącach; a nie bez znacznie będzie dla tych perspektyw sytuacja geopolityczna na świecie i stabilność złotego. Na chwilę obecną już wiadomo, iż ceny paliw zwiększą skalę wpływu na ostateczny wzrost CPI już w marcu (wzrost cen hurtowych w ostatnich dniach). Dane o inflacji są sprzyjające dla 'gołębiej'' części Rady Polityki Pieniężnej, a głównie dla tych członków którzy opierają się na projekcji inflacyjnej. Styczniowy/lutowy odczyt na poziomie 3,6% przybliża tegoroczną ścieżkę! do ścieżki RPP, choć wciąż zaniża – w naszej ocenie – jej przebieg. Nie zmieniamy naszych oczekiwań zakładających podwyżkę stóp w kwietniu o 25 pkt.bazowych, choć prawdopodobieństwo tej podwyżki jest nieco mniejsze po tym odczycie i silnie zależne od pozostałych danych z polskiej gospodarki i sytuacji globalnej, z której wynikają główne czynniki ryzyka dla cen i aktywności gospodarczej w Polsce. " - ekonomistka Banku Pekao SA Aleksandra Bluj.

"Inflacja pozostaje na podwyższonym poziomie, a ostatnie osłabienie złotego i utrzymujące się wysokie ceny ropy na światowych rynkach niekorzystnie oddziałują na średnioterminowe perspektywy inflacyjne. Dodatkowo presję na osłabienie złotego może generować spodziewana podwyżka stóp procentowych przez EBC. W naszej ocenie RPP nie będzie tolerowała inflacji bieżącej na poziomie odbiegającym nie tylko od celu inflacyjnego na poziomie 2.5%, ale także górnego pułapu dopuszczalnych odchyleń od celu na poziomie 3.5%. Dlatego też w naszej ocenie Rada zdecyduje się na kolejną podwyżkę stóp procentowych o 25 pb już na najbliższym posiedzeniu w kwietniu. W dalszej części roku cykl zacieśnienia polityki pieniężnej będzie kontynuowany. Na koniec 2011 r. spodziewamy się stopy referencyjnej na poziomie 4.50%." - ekonomista Banku BPH Adam Antoniak.

„Inflacja mierzona indeksem cen towarów i usług konsumpcyjnych wyniosła w lutym 3,6% r/r i była niższa od oczekiwań. Dane za styczeń zostały zrewidowane w dół do 3,6% r/r z 3,8% r/r podanych poprzednio, a rewizja wynikała z corocznej aktualizacji systemu wag stosowanych w indeksie. W poprzednich latach największy wpływ na indeks miała rewizja wagi żywności i napojów bezalkoholowych, jednak w tym roku spadła ona tylko nieznacznie, do 24,0% z 24,1% w 2010r. Niewiele zmienił się również udział transportu, do 9,1% z 9,2% przed rokiem, jak również wagi innych elementów koszyka. W ciągu miesiąca ceny wzrosły o 0,2%, mniej niż oczekiwaliśmy. Ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły w ciągu miesiąca o 0,7% m/m wobec oczekiwań na poziomie 0,8% m/m, wzrost cen odzwierciedla przede wszystkim szybko rosnące ceny cukru, raz wciąż drożejące zboża oraz owoce i warzywa. Ceny paliw spadły w ciągu miesiąca o 1,5%, nieco silniej od oczekiwań. Mniejsze było też przełożenie podwyżek cen administrowanych na ceny w kategorii użytkowanie mieszkania. Pomimo rewizji inflacja utrzymuje się powyżej górnego ograniczenia odchyleń od celu NBP. Jej wysoki poziom wynika jednak z czynników podażowych, głównie z podwyżek opłat związanych z mieszkaniem (o 4,7%) oraz wzrostu cen żywności (o 5,3%), które podniosły wskaźnik inflacji odpowiednio o 1,22 pp i 1,16 pp. Z naszych wstępnych szacunków wynika, ze inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 1,8% r/r wobec 1,7% r/r w styczniu. Jest to nadal bardzo niski poziom, jednak należy pamiętać, że jeszcze w listopadzie wynosiła 1,2%. W pierwszym półroczu 2011r. inflacja będzie utrzymywała się w okolicy 4,0%, jednak spadnie pod koniec roku do ok. 3,3% r/r w grudniu. Jej wysoki poziom wynika z czynników podażowych, ale RPP może się obawiać wystąpienia tzw. 'efektów drugiej' rundy i przyśpieszenia! wzrostu płac. Prawdopodobieństwo 'kompensującego' wzrostu płac zwiększa fakt, że inflacja postrzegana jest zapewne wyższa od inflacji CPI, co jest związane ze wzrostem cen najczęściej kupowanej żywności. W tym kontekście istotne dla Rady będą dane o płacach oraz oczekiwania inflacyjne. RPP znajduje się w cyklu zacieśniania polityki pieniężnej, a do kolejnej podwyżki może dojść już w kwietniu" - ekonomista Banku Millennium Grzegorz Maliszewski.

"Zgodnie z naszymi oczekiwaniami inflacja była w lutym niższa od średniej oczekiwań rynkowych i wyniosła 3,6% r/r (oczekiwano 3,9%). Jednocześnie zrewidowano dane za styczeń do poziomu 3,6% (z poziomu 3,8%). Korekta danych jest wynikiem uwzględnienia przez GUS nowego systemu wag w koszyku towarów uwzględnianych przy wyliczaniu inflacji. W porównaniu ze styczniem inflacja obniżyła się w grupie Transport, Użytkowanie mieszkania i nośniki energii oraz Odzież i obuwie i są to czynniki, które powstrzymały wzrost inflacji w pozostałych grupach. Oznacza to, że tam gdzie czynniki popytowe odgrywają rolę inflacja w porównaniu ze styczniem wzrosła. Z tego powodu spodziewamy się nieznacznego wzrostu inflacji bazowej, do 1,6% r/r. Publikacja zmniejsza szanse na podwyżkę stóp procentowych w kwietniu. Jednak sądzimy, że RPP zwróci uwagę na ten ostatni czynnik, a nie prowadzące do spadku inflacji wahania cen w których kluczową rolę odgr ywają czynniki podażowe (paliwa, ceny energii)" - główny ekonomista banku BGK Tomasz Kaczor.

Dołącz do dyskusji: Inflacja niższa od oczekiwań. Nie będzie podwyżek stóp procentowych?

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl