SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Groupon, Gruper i HappyDay tracą użytkowników. Koniec boomu na zakupy grupowe?

W ostatnich miesiącach Groupon.pl stracił 1,5 mln użytkowników, Gruper.pl - 400 tys., a HappyDay.pl - 100 tys. Przedstawiciele serwisów w rozmowie z Wirtualnemedia.pl deklarują jednak, że ich obroty się nie zmniejszyły.

Dane z Megapanelu PBI/Gemius przygotowane dla portalu Wirtualnemedia.pl pokazują, że Groupon.pl największy zasięg w br. miał w styczniu i lutym, a później stopniowo tracił użytkowników - w kolejnych miesiącach miał ich od miliona do dwóch mniej niż rok wcześniej. W sierpniu serwis odwiedziło jedynie 2,27 mln real users, czyli 1,1 mln mniej niż w lutym br., a 1,4 mln mniej niż przed rokiem.

Dyrektor operacyjny Groupon Polska Andrzej Morawski przyznaje jednak, że podchodzi do tych wyników z lekką rezerwą.

- Dlatego że nie licują one z notowanymi przez nas wzrostami sprzedaży czy stale powiększającą się bazą subskrybentów - wyjaśnia. Według Morawskiego większość klientów Groupona wchodzi na konkretne oferty z odnośników zamieszczonych w codziennych newsletterach i mediach społecznościowych. - Szczycimy się bardzo wysokim wskaźnikiem stałych, powracających użytkowników i większe znaczenie ma dla nas liczba sprzedanych ofert, niż liczba wyświetlonych stron. Analitycy badający ten rynek często zapominają, że naszym głównym narzędziem dystrybucji ofert jest codziennie rozsyłany newsletter, natomiast strona internetowa pełni rolę transakcyjną - podkreśla szef Groupon Polska. Dodaje, że liczba subskrybentów newslettera serwisu przekroczyła już połowę wszystkich internautów w naszym kraju. - A to pociąga za sobą zrozumiały spadek wejść na stronę, bo klienci z najnowszymi ofertami zapoznają się już w skrzynce pocztowej - ocenia Morawski.

Groupon.pl rok po roku (Megapanel PBI/Gemius)
miesiąc 2012 2011
real users zasięg real users zasięg
sierpień 2 266 888 11,66% 3 667 985 19,59%
lipiec 2 807 711 14,41% 3 831 022 20,39%
czerwiec 2 580 602 13,19% 4 396 776 23,25%
maj 3 003 565 15,42% 4 602 500 24,37%
kwiecień 2 904 337 14,91% 4 791 515 25,20%
marzec 2 846 168 14,68% 5 054 098 27,05%
luty 3 377 926 17,51% 3 021 248 16,31%
styczeń 3 439 842 17,94% 3 269 982 17,95%


Groupon w Polsce - uwzględniając oferty lokalne w 33 największych miastach oraz ogólnokrajowe oferty turystyczne i produktowe - prezentuje każdego dnia 50-70 premierowych ofert, których w skali miesiąca jest nawet 2,5 tys. - Zdecydowanie nie można mówić o jakimkolwiek zmniejszeniu liczby partnerów, ofert, klientów czy sprzedaży. Jest wręcz przeciwnie: w kwietniu br., równolegle z naszymi drugimi urodzinami, świętowaliśmy pierwszy miliard oszczędności, jakie poczynili polscy klienci za zakupach w serwisie Groupon. Dynamikę wzrostu dobrze ilustruje fakt, że aż 2/3 tej sumy przypada na kilkanaście ostatnich miesięcy - podkreśla Andrzej Morawski.

Szef Groupon Polska uważa, że w ub.r. serwis notował bardzo dużo użytkowników i odwiedzin, ponieważ internauci dopiero poznawali tę formę sprzedaży, więc wchodzili na stronę z ciekawości i chęci poznania oferty. - Dzisiaj możemy się pochwalić rozpoznawalnością marki na poziomie 75 proc. oraz stałym i stabilnym wzrostem, co oznacza, że relokujemy środki w działania marketingowe o nieco mniejszej skali, ale precyzyjniej sprofilowane i nastawione przede wszystkim na wsparcie sprzedaży - opisuje Morawski.

Z kolei Gruper.pl jeszcze w styczniu br. miał prawie 1,4 mln użytkowników, w kwietniu i maju już tylko ponad milion, a w sierpniu - jedynie 815 tys.

- To naturalne, że po początkowym boomie, prawdziwej niekontrolowanej eksplozji zakupów grupowych przyszedł czas na stabilizację biznesu i weryfikację rynku - komentuje Mariusz Kaźmierczak, dyrektor sprzedaży i członek zarządu Grupera. - Pozostaną najsilniejsi gracze z najbardziej rozpoznawalną marką, którzy potrafią zadbać o lojalnych klientów i cieszą się ich zaufaniem. Jest to także dobry czas na transformację modeli biznesowych, skupienie się na najmocniejszych wyróżnikach, najbardziej rentownych procesach oraz poszukiwanie kierunków dalszego rozwoju - dodaje.

Gruper.pl rok po roku (Megapanel PBI/Gemius)
miesiąc 2012 2011
real users zasięg real users zasięg
sierpień 815 765 4,19% 1 234 730 6,59%
lipiec 942 731 4,84% 1 349 298 7,18%
czerwiec 930 500 4,76% 1 208 999 6,39%
maj 1 053 606 5,41% 1 155 735 6,12%
kwiecień 1 076 978 5,53% 1 025 386 5,39%
marzec 1 126 821 5,81% 931 663 4,99%
luty 1 190 335 6,17% 811 872 4,38%
styczeń 1 384 277 7,22% 835 747 4,59%


Mariusz Kaźmierczak przyznaje, że liczba ofert prezentowanych na Gruperze zmniejszyła się o 15 proc. - Weryfikujemy kontrakty, w które się angażujemy i inwestujemy w te obszary, które uważamy za najbardziej rozwojowe i najbardziej atrakcyjne dla klienta. Stąd np. zwiększony nacisk na turystykę krajową w obliczu trudności biur podróży realizujących wyjazdy zagraniczne. Wprowadziliśmy silną politykę jakości, która wpłynęła na zmniejszenie liczby ofert - opisuje.

Zdaniem Kaźmierczaka obecnie nie jest już istotne, który serwis prezentuje więcej ofert, ale to, jaką przedstawiają one wartość dla kupującego, a Gruper stawia na najciekawsze i najatrakcyjniejsze deale. - W tym celu przede wszystkim stawiamy na budowanie trwałych i efektywnych relacji z partnerami biznesowymi. Obecnie inwestujemy w nowe narzędzia B2B, które poszerzą ofertę Gruper.pl dla naszych partnerów - podkreśla przedstawiciel serwisu. - Drugą bardzo ważną grupą docelową naszych działań są ostateczni odbiorcy ofert. Tutaj szczególnie zależy nam na budowaniu lojalności i zaufania. Podejmujemy szereg aktywności, które mają sprawić, by nasz klient czuł się bezpieczny. Inwestujemy w narzędzia, które to bezpieczeństwo zapewniają - dodaje.

Trzeci z największych serwisów zakupów, należący do Grupy Allegro Citeam.pl, utrzymuje odwiedzalność na poziomie 1,1-1,5 mln real users miesięcznie.

- Najlepsze wyniki notujemy w okresach prowadzenia wzmożonych kampanii reklamowych - przyznaje Izabela Jaskólska, marketing manager serwisu. - Pierwsza z nich, pod hasłem „Masz odwagę lekko zgrzeszyć?”, wystartowała w październiku ubiegłego roku. Natomiast tego lata skupiliśmy się na promowaniu ofert turystycznych, które umożliwiają podróżowanie za pół ceny - opisuje. - Obie kampanie spowodowały znaczący wzrost świadomości marki Citeam.pl , odwiedzalności serwisu oraz sprzedaży. Przykładowo po tegorocznej kampanii wakacyjnej, w porównaniu do analogicznego okresu w ub. roku, zakupiono niemal trzy razy więcej kuponów w kategorii Podróże, a same obroty całego serwisu wzrosły o ok. 140 proc. - podkreśla Jaskólska.

Na Citeam.pl jest obecnie wystawianych ponad 2 razy więcej ofert niż rok temu. - Tendencja wzrostowa dotyczy również poziomu sprzedaży, który w tym czasie zwiększył się o niemal 70 proc. - dodaje przedstawicielka Izabela Jaskólska.

Citeam.pl rok po roku (Megapanel PBI/Gemius)
miesiąc 2012 2011
real users zasięg real users zasięg
sierpień 1 103 805 5,68% 1 395 378 7,45%
lipiec 1 738 802 8,93% 1 204 468 6,41%
czerwiec 1 302 947 6,66% 1 135 521 6,01%
maj 1 346 366 6,91% 1 608 589 8,52%
kwiecień 1 212 738 6,23% 1 339 128 7,04%
marzec 1 492 363 7,70% - -


Na największą zmianę strategii wśród serwisów zakupów grupowych zdecydował się należący do Agory HappyDay.pl, w maju br. skupiając się na ofertach z branży turystycznej (przeczytaj o tym więcej). To repozycjnowanie przyniosło jednak spadek zasięgu witryny. W pierwszych trzech miesiącach br. miała ona po 300-365 tys. użytkowników miesięcznie, a w kwietniu - 260 tys. real users i ponad milion odsłon. Natomiast w maju HappyDay.pl zanotował 190 tys. real users i 745 tys. odsłon, w czerwcu - 140 tys. real users i 610 tys. odsłon, w lipcu - 170 tys. RU i 760 tys. odsłon, a w sierpniu - 145 tys. RU i 605 tys. odsłon.

Przedstawiciele serwisu deklarują jednak, że są zadowoleni z wyspecjalizowania się w sektorze turystycznym. - Zmiany tej udało nam się dokonać tuż przed rozpoczęciem sezonu, dzięki czemu w pełni wykorzystaliśmy popularność, jaką cieszyły się zakupy ofert turystycznych w serwisach zakupów grupowych wiosną i latem - podkreśla Iwona Połóg, dyrektor biznesu kuponowego w Agorze. - W planach mamy dalszy rozwój oferty turystycznej HappyDay.pl - dodaje.

Zdaniem Tomasza Karwatki, dyrektora zarządzającego firmy Divante, spadająca odwiedzalność czołowych zakupów serwisów grupowych świadczy o tym, że mija ogólna fascynacja zjawiskiem zakupów grupowych.

- Z pewnością bardzo agresywne newslettery, stosowane przez tego typu serwisy, także wypalają się i tracą skuteczność - zwłaszcza, że treści te zazwyczaj nie są personalizowane - ocenia Karwatka. - Być może także ilość atrakcyjnych ofert spada - zakupy grupowe są doskonałą formą pozyskania klientów, ale nie dla każdego biznesu. Także tutaj okazuje się, że najwięcej zyskują duże firmy, tymczasem mniejsze niekiedy dokładały do biznesu. Lojalność klienta skierowanego na wybór najniższej ceny nie jest zbyt duża - dodaje.

Z drugiej strony Tomasz Karwatka zauważa, że serwisy zakupów grupowych rozwijają swoje oferty o nowe produkty i wzmacniają wiarygodność. - Może to prowadzić do zwiększenia się średniej wartości koszyka zakupowego, wzrostu konwersji i równoważenia odpływu użytkowników - ocenia Karwatka.

Dołącz do dyskusji: Groupon, Gruper i HappyDay tracą użytkowników. Koniec boomu na zakupy grupowe?

8 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
User
Doprowadzające do szału newslettery to jedno. Ale same firmy oferujące swoje produkty także nie potrafią korzystać z potencjału zakupów grupowych, traktując bardzo często klientów z groupona jako klientów gorszej kategorii, zniechęcając i do tego typu zakupów i do siebie.
0 0
odpowiedź
User
User
Doprowadzające do szału newslettery to jedno. Ale same firmy oferujące swoje produkty także nie potrafią korzystać z potencjału zakupów grupowych, traktując bardzo często klientów z groupona jako klientów gorszej kategorii, zniechęcając i do tego typu zakupów i do siebie.
0 0
odpowiedź
User
ed
Zasypywanie usera gradem newsletterów degraduje brand nadawcy i "odczula" klienta, dodatkowo zdobyte doświadczenia z usługodawcami traktującymi klienta z zakupów grupowych gorzej niż źle także bardzo zniechęcają. Brak weryfikacji ofert się zemści..
0 0
odpowiedź