George Clooney nie bojkotuje olimpiady
George Clooney uważa, że powszechny bojkot igrzysk olimpijskich w Pekinie jest przesadą.
Na czele gwiazd, które wypowiedziały się przeciwko Chinom stanęli Mia Farrow i Steven Spielberg. Aktorka i reżyser poczuli się oburzeni stanowiskiem azjatyckiego kraju wobec sytuacji w Darfurze. Przekonania Spielberga skłoniły go do rezygnacji z funkcji dyrektora artystycznego tegorocznej olimpiady.
Clooney, mimo że stoi na czele akcji charytatywnej niosącej pomoc ludności Darfuru, uważa, że odwracania się przeciw Chinom i bojkotowanie igrzysk do niczego nie doprowadzi.
- To przesada, żeby bojkotować olimpiadę dlatego, że Chiny prowadza interesy w Darfurze - przekonuje gwiazdor. - Dużo ważniejsze jest, aby podtrzymać nić porozumienia.
George Clooney wystąpił niedawno w obrazie "Leatherheads", który trafi na polskie ekrany 20 czerwca 2008 roku.
Dołącz do dyskusji: George Clooney nie bojkotuje olimpiady