SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Dochody uzyskane za granicą Polski powiększają dochód osiągnięty w kraju

Wielu podatników, którzy wkrótce będą rozliczać się z podatku za rok 2014, uzyskały dochody i w kraju, i za granicą. Z przepisów wynika, że co do zasady przychody osiągnięte za granicą, nawet jeśli są zwolnione z podatku w kraju, doliczane są do dochodu uzyskanego przez podatnika.

fot. Shutterstock.com fot. Shutterstock.com

Coraz więcej osób decyduje się na wyjazd do pracy za granicę. Ci, którzy osiadają poza krajem na stałe, płacą podatki wg przepisów państwa, w którym mieszkają. Ale ci, którzy za granicą pracują przez zaledwie kilka miesięcy i rozliczają się w Polsce, muszą zapłacić podatki według krajowych zasad. Te zaś nie są jednolite.

Zasada generalna – doliczać
Generalna zasada, dotycząca rozliczeń dochodów uzyskiwanych w innym kraju, mówi, że należy doliczać je (po uprzednim przeliczeniu na złote) do kwoty dochodów pochodzących z pracy w kraju. Następnie od tak uzyskanej kwoty liczy się podatek. Jeśli więc łączna kwota dochodów z kraju i z zagranicy nie przekracza 85 528 zł, mnoży się ją przez 18% proc. i od wyniku odlicza się 556,02 zł. Jeśli jednak dochody przekraczają limit 85 528 zł, do obliczeń bierze się kwotę 14 839,02 zł powiększoną o 32% nadwyżki od kwoty przekraczającej limit.

I tu właśnie zaczynają się różnice. W przypadku krajów, z którymi Polska podpisała umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania i w której jako metodę obliczania podatku należnego w Polsce wskazano tzw. metodę „wyłączenia z progresją”, uzyskana kwota posłuży wyłącznie do ustalenia stopy opodatkowania w Polsce. Przez uzyskany wskaźnik mnoży się wyłącznie dochody uzyskane w Polsce, co daje należny podatek.

Przykładowo – jeśli ktoś w kraju zarobił 20 tys. zł, a dzięki pracy za granicą uzyskał 30 tys. zł, to wylicza się wartość podatku od całej kwoty 50 000 zł. Następnie z otrzymanej kwoty wylicza się stopę opodatkowania - w tym przypadku stopa ta będzie wynosić 16,89% - i otrzymany wskaźnik mnoży się wyłącznie kwotę dochodów uzyskanych w Polsce, czyli owe 20 tys. zł.

Metoda „wyłączenie z progresją” została zapisana w umowach o unikaniu podwójnego opodatkowania, jakie Polska podpisała m.in. z Albanią, Austrią, Chinami, Chorwacją, Cyprem, Czechami, Danią, Estonią, Finlandią, Francją, Grecją, Indonezją, Irlandią, Japonią, Kanadą, Kuwejtem, Litwą, Łotwą, Niemcami, Norwegią, Portugalią, Republiką Południowej Afryki, Rumunią, Słowacją, Słowenią, Szwecją, Tunezją, Turcją, Ukrainą, Wielką Brytanią i Irlandią Północną oraz Włochami.

Niektóre umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania są inne
Jednakże w niektórych przypadkach do dochodów uzyskanych za granicą należy zastosować inną metodę liczenia zobowiązań podatkowych wobec polskiego fiskusa, czyli „metodę proporcjonalnego odliczenia”.

Początek procedury obliczania zobowiązań jest podobny do przytoczonego powyżej – czyli do dochodów uzyskanych w kraju dolicza się te pochodzące z pracy za granicą. Od uzyskanej w ten sposób kwoty liczy się kwotę zobowiązania podatkowego – oczywiście z zastosowaniem skali podatkowej. Teraz podatnik ma prawo odliczyć od podatku należnego w Polsce podatek zapłacony już za granicą, ale tylko w części przypadającej proporcjonalnie na kwotę dochodów zagranicznych. Wówczas uzyskuje kwotę, którą musi przekazać polskiemu fiskusowi.

Wyobraźmy sobie, że podatnik w Polsce zarobił 30 tys. zł, zaś za granicą 20 tys. zł. Czyli podatek należy wyliczyć od całego dochodu, czyli 50 tys. zł. Następnie wylicza się, ile maksymalnie podatku zapłaconego za granicą będzie można odliczyć od podatku należnego w Polsce. W tym przypadku będzie to 40% z kwoty 8 443,98 zł, a więc maksymalnie 3 377,59 zł. I tylko o taką kwotę można pomniejszyć należny polskiemu fiskusowi podatek, bez względu na to, ile wyniosła rzeczywista kwota daniny zapłaconej za granicą. Resztę trzeba zapłacić w kraju.

Metoda „proporcjonalnego odliczenia” ma zastosowanie do dochodów uzyskanych przez Polaków w Belgii, Holandii, Islandii, Kazachstanie, Rosji i w USA, bo została wpisana do umów o unikaniu podwójnego opodatkowania z tymi krajami. Dodatkowo, jak wynika z art. 27 ust. 9 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, jest ona stosowana również do dochodów uzyskanych w krajach, z którymi polski rząd nie podpisał umów o unikaniu podwójnego opodatkowania.

Różne kraje, inne obowiązki
Ważne jest także, że od sformułowań zawartych w umowie o unikaniu podwójnego opodatkowania zależą także obowiązki podatników do co rozliczania się w kraju. Ci, którzy pracują i zarabiają w państwach, z którymi Polska zawarła umowy zawierające zapis o stosowaniu metody „wyłączenia z progresją”, mają obowiązek składać deklaracje podatkowe w kraju tylko wtedy, gdy uzyskali dochody również w Polsce albo chcą się rozliczyć wspólnie z małżonkiem. Ci zaś, którzy mieli dochody wyłącznie za granicą, deklaracji nie muszą składać.

Inaczej jest, jeśli do zagranicznych dochodów należy stosować metodę „proporcjonalnego odliczania”. Wówczas ma obowiązek rozliczania się w Polsce w każdym przypadku, a więc nawet jeśli nie uzyskał tutaj żadnego dochodu. Mało tego – w takim przypadku powinien po powrocie (do 20 dnia miesiąca przypadającego po miesiącu, w którym wrócił) wpłacić zaliczkę w wysokości co najmniej 18% uzyskanych dochodów. Jeśli powrót nastąpił po zakończeniu roku podatkowego, może wpłacić należny podatek w chwili złożenia zeznania.

Oczywiście, trzeba pamiętać, że obowiązek podatkowy dotyczy tylko tzw. rezydentów, a więc osób, które w Polsce mają tzw. ośrodek interesów życiowych lub przebywają w Polsce dłużej niż 183 dni w roku podatkowym.



Marek Siudaj, Tax Care

autor:
2015-02-12

Dołącz do dyskusji:

 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl