Co trzeci szef korporacji znalazł w sieci negatywne opinie pracowników
34 proc. szefów korporacji przeczytało w internecie negatywne opinie swoich byłych pracowników o firmie - wynika z badania przeprowadzonego przez Weber Shandwick i EIU. Wyciek poufnych informacji to zdaniem prezesów największe zagrożenie dla wizerunku ich koncernów.
Co trzeci prezes międzynarodowego koncernu znalazł w internecie negatywne opinie o firmie napisane przez jej byłych pracowników, ale aż 66 proc. szefów korporacji jest nieświadomych istnienia w sieci takich treści - pokazuje badanie przeprowadzone przez Weber Shandwick i Economist Intelligence Unit. 59 proc. ankietowanych twierdzi, że zarządzane przez nich firmy mocno dbają o wizerunek w internecie, a tyle samo deklaruje, że rozszerzy działania w tym zakresie.
Prezesi korporacji uważają, że największą szkodę dla ich reputacji wyrządziły do tej pory negatywne informacje w mediach (84 proc. wskazań), a najbardziej obawiają się wycieku z firmy poufnych informacji do internetu i istnienia w nim krytycznych opinii na jej temat (po 41 proc. wskazań). Żeby temu zapobiec, 46 proc. szefów koncernów chce badać poziom zadowolenia swoich pracowników, a 38 proc. - kontrolować fora dyskusyjne i serwisy społecznościowe. Tylko co dziesiąty prezes korporacji jest gotowy powierzyć poprawienie jej wizerunku blogerowi. Jednak szefowie międzynarodowych firm sami zwiększają ryzyko wycieku poufnych informacji - 87 proc. z nich przyznało, że zdarzyło im się wysłać lub otrzymać omyłkowego maila.
Badanie opinii o wizerunku w internecie zostało przeprowadzone przez Weber Shandwick i Economist Intelligence Unit wśród 703 prezesów globalnych firm z 62 krajów (Europa, Azja, Ameryka Płn.) reprezentujących 20 branż.
Dołącz do dyskusji: Co trzeci szef korporacji znalazł w sieci negatywne opinie pracowników