Branża o wejściu AOL.pl
Czy AOL.pl ma szansę na sukces w Polsce? Komentują prezesi Onetu i Wirtualnej Polski, szef pionu Internetu w Agorze, członek zarządu o2.pl i internet research manager w CRMC.
Jak już informowaliśmy, w środę oficjalnie został uruchomiony portal AOL.pl. Oferuje m.in. bezpłatne konta poczty o nieograniczonej pojemności, komunikator internetowy (AIM), usługę AOL Video, AOL Foto oraz dobrze znany na naszym rynku odtwarzacz multimedialny Winamp Media Player.
Informacja, która jest zamieszczana na AOL.pl powstaje we współpracy z polskimi partnerami. Wiadomości dostarcza PAP, za informacje z życia gwiazd odpowiada Agora, za kanał filmowy - Filmweb, a za serwis horoskopowy - Albireo.
AOL nie zamierza otworzyć biura w Polsce. Sprzedażą reklam zajmie się spółka ARBOmedia.
Opinie dla Wirtualnemedia.pl
Łukasz Wejchert, prezes Grupy Onet.pl SA
Wejście AOL do Polski to potwierdzenie, że polski
rynek jest silny, nieustannie się rozwija i co najważniejsze jest
na nim miejsce dla wielu graczy. Jak jednak wiadomo, polski rynek
jest dość specyficzny - lokalni gracze mają tu bardzo silną
pozycję, więc trudno w tej chwili oceniać szanse nowego portalu.
Casus eBaya jest dość wymowny.
Mocną stroną AOL z pewnością jest silna globalna marka, która
jednak nie zagwarantuje sukcesu biznesowego. Niemniej jednak z
uwagą będziemy śledzić kolejne kroki nowego portalu.
Jacek Murawski, prezes Wirtualnej Polski
SA
Trudno oceniać konkurencję w dniu startu, tym bardziej, że obecna
wersja aol.pl to jednak wersja beta i wiele może się zmienić w
najbliższym czasie. Jednak konkurowanie z komunikatorem (GG?),
pocztą (WP?), Winampem (WMP?), wideohostingiem (youtube?), nie
uważam za szczególnie trafione. Mam nadzieję, że AOL nie powtórzy
błędów eBay, który wszedł na polski rynek nieprzygotowany, w wersji
okrojonej, nie tylko nie doceniając wiedzy i przyzwyczajeń polskich
użytkowników, ale i nie wierząc w potencjał i siłę swojej
konkurencji.
Czy i jak obecność AOL zmieni kształt rynku internetowego w Polsce, okaże się dopiero za kilka-kilkanaście miesięcy. Wszystko, jak zawsze, zależy od samych internautów. Trzeba jednak jasno powiedzieć, że polskie portale internetowe mają silne, ugruntowane marki i atrakcyjne produkty. Patrząc natomiast na wydarzenie w skali makro, wejście AOL na polski rynek jest dobrym sygnałem: internauta będzie miał większą ofertę produktów internetowych, a podmioty obecne na rynku będą musiały zaktywizować swoje działania, rozwijając serwisy i usługi.
Ze swojej strony mogę zapewnić, że dokładamy wszelkich starań, aby poziom serwisów Wirtualnej Polski stale wzrastał oraz aby systematycznie pojawiały się nowe, atrakcyjne produkty, zaspokajające potrzeby naszych internautów.
Tomasz Józefacki, dyrektor pionu internet Agory
SA
Polski rynek internetowy rozwija się bardzo dynamicznie. Rośnie
liczba użytkowników i wydatki reklamowe. Wejście AOL.pl było tylko
kwestią czasu. Wkrótce nastąpi też zapowiadany od dawna start
MSN.
Na tym etapie rozwoju polskiego internetu nowi gracze poszerzają
rynek rozumiany jako alternatywa dla użytkowników i reklamodawców.
To poszerzenie może przynieść korzyści wszystkim największym
podmiotom.
Michał Brański, członek zarządu
o2.pl
Naszym zdaniem to dość arogancka inwazja "spolszczeń", zupełnie
nieadekwatna do dojrzałości polskiego rynku.
Michał Celiński, internet research manager, CR
Media Consulting SA
W polskim internecie jest jeden projekt, którego nazwę włodarze AOL
powinni sobie bardzo szybko przyswoić - Gery.pl. Jest to portal
robiony przy małych nakładach finansowych, prawie "chałupniczo",
nie posiadający praktycznie przewag konkurencyjnych, ale umiejętnie
uczący się od swych większych konkurentów. Gery.pl od lat dzielnie
dzierży czerwoną latarnię w zestawieniach portali daleko za Onetem,
WP, Interią, o2 czy Gazetą. I to właśnie z tym portalem przy
odrobinie szczęścia AOL będzie konkurować. No chyba, że AOL wymyśli
coś rewolucyjnego albo przynajmniej zauważy, że mamy XXI wiek -
wiek konwergencji mediów i trendu Web 2.0 w sieci. Oferowanie
skrzynki pocztowej, komunikatora, odtwarzacza multimedialnego i
strony głównej z serwisem PAP-owskim (notabene niepoprawnie
działającej w przeglądarce z której korzysta blisko milion polskich
Internautów) to trochę mało.
AOL deklaruje współpracę z Agorą czy Filmwebem w zakresie dostarczania kontentu. Rozumiem, że można budować serwis bez własnego zaplecza, ale wspinanie się na szczyty na cudzych barkach można zakończyć bolesnym upadkiem. Szczególnie gdy nie dysponuje się innowacyjnymi pomysłami mogącymi stanowić o przewadze konkurencyjnej. W chwili obecnej to ubogi AOL pilnie potrzebuje partnerów, a nie partnerzy AOL. Oni radzą sobie znakomicie sami i współpraca z AOL nic tu nie zmieni. W ogóle wygląda na to, że AOL nic na naszym rynku nie zmieni. Będzie tylko spokojnie sobie na nim wegetować.
Dołącz do dyskusji: Branża o wejściu AOL.pl